poniedziałek, 12 listopada 2012

Jak dobrać wiertło do metalu

Dzień dobry
Często wykonanie paru otworów w metalu sprawia nam masę kłopotów. Bo jest to operacja techniczna wymagająca podstawowej wiedzy na temat skrawania. Nie wystarczy, zatem dobra wiertarka, wkrętarka i pierwsze lepsze wiertło.
Wiercenie to inaczej usuwanie za pomocą wiertła niedużych części obrabianego materiału, inaczej wiórów. Podczas wiercenia mamy do czynienia z wytwarzaniem się temperatury i nagrzewaniem wiertła, elementu obrabianego i wiórów. Z siłami skrawającymi, które nieraz skutkują uszkodzenie wiertła, i siłami tarcia powodującymi zmianę geometrii ostrza, czyli popularnie mówiąc wiertła się tępią.
Większość wierteł jest wykonanych z stali HSS z różną zawartością kobaltu, ale to nie wszystko. Niesłychanie istotne jest aby wiertło było odpowiednio zaostrzone, mam na myśli, aby krawędzie skrawające były równej długość i ścin wiertła znajdował się w osi wiertła. Daje nam to gwarancję, że obie krawędzie skrawające będą w czasie wiercenia wykonywały identyczną pracę. Wiertło nie będzie miało bicia, powierzchnia otworów będzie dokładnie taka jak średnica wiertła. I co najważniejsze obniżymy do minimum nagrzewanie się wiertła.

Kolejna sprawa to geometria ostrza, nie będę się za bardzo rozpisywał się na ten temat. Nadmienię tylko o korekcie ścinu. Wiertła z korekcją ścinu mają krótszy ścin i zarazem dłuższą krawędź skrawającą. Takimi wiertłami można wiercić bez punktowania.
Wybór wiertła będzie zależał od rodzaju obrabianego materiału. I tak najbardziej popularne są wiertła NWKa HSS Baildon, da się nimi wiercić: stal konstrukcyjną, węglową, staliwo, żeliwo, opcjonalnie mosiądz, brąz, aluminium, tworzywo, drewno.
NWWr- specjalne wiertła do blach, wiercimy nimi otwory pod nity.
NWKa HSS-inox do wiercenia w stalach kwasoodpornych.
O skrawaniu takimi wiertłami mozna przeczytać na blogu narzedziamoje.pl
Niezależnie od wiertła istotne są również parametry skrawania. Zależnie od tego, jakie elektronarzędzie wybierzmy: wiertarka stołowa, wiertarka ręczna, wiertarko-wkrętarka akumulatorowa.  Będziemy mogli dostosować prędkość obrotową i posuw. Najlepsze parametry zapewniają nam wiertarki stołowe, ale nie wszędzie zdołamy je użyć. Zasadniczo możemy przyjąć zasadę, że niższe obroty i dużych nacisk zapewni nam poprawne parametry skrawania.
Przykładowo, stal nierdzewna otwór 8mm grubość 4mm, emulsja lub olej do chłodzenia, wiertło HSS-E Co5, wiertarka wiertarko - frezarka:
Obroty nie mogą przekroczyć 10m/min, a posuw nie może być większy niż 0,10 mm/obrót. Czyli innymi słowy możemy wiercić z prędkością nieprzekraczającą 400obr/min. Ale ta prędkość nie jest optymalna. Zatem optymalnie będzie np.: 230obr/min, i posuw na każde 30 obrotów 1 mm (trzykrotnie mniej niż zalecane).
Bardzo istotne jest chłodzenie wiertła podczas wiercenia. Wolno stosować emulsje, oleje, spraye do wiercenia. Unikać należy wody, dlatego że nie ma ona żadnych cech smarujących, zaledwie chłodzące. Jedynie przy wierceniu żeliwa nie potrzebne jest smarowanie, min. z tego powodu, że grafit zawarty w żeliwie ma dobre właściwości smarne.
To tyle

wtorek, 16 października 2012

Stal nierdzewna

Popularność stali nierdzewnych
Trudno nie zauważyć, że stale nierdzewne mają już od jakiegoś okresu główną pozycję, jako surowiec do wytwarzania urządzeń w przemyśle spożywczym, i dekoracyjnym. Materiał ten, choć drogi w zestawieniu z stalą konstrukcyjną, góruje a to na skutek odporności na korozję.  Stale te cały czas zachowują satynową lub wypolerowaną powierzchnię niezależnie od warunków atmosferycznych, kontaktu z wysoce korozyjnymi artykułami spożywczymi, detergentami. Estetyka nie jest na pewno pojedynczą zaletą, najważniejsza to brak zanieczyszczeń, jakie mogłyby się przedostać do wytwarzanego pożywienia, skazić go lub zmienić jego właściwości, smak, kolor. Producenci wina wiedzą, że moszcz nie powinien stykać się z stalą, bo żelazo przejdzie do soku i w późniejszym czasie może doprowadzić do jego zepsucia, zmiany koloru lub smaku. Podobnie dzieje się z innymi produktami spożywczymi, kapusta kiszona, soki, piwa, mięsa, pulpy warzywne i przetwory mleczne. Właściwości antykorozyjne są w tych stalach stałe biorąc pod uwagę obróbkę termiczną, czyli gotowanie, smażenie lub zamrażanie. W związku z tym nie wymagają dodatkowych powłok ochronnych. I są na dłuższą metę tańsze w eksploatacji.
Dzieje się tak, dlatego że chrom zawarty w stali tworzy ochronną warstwę tlenku na powierzchni. Tlenki tworzą się, jeżeli tylko jest dostęp tlenu. Najciekawsze jest to, że jeżeli usuniemy warstwę tlenku na przykład w trakcie mycia lub szorowania to taka warstwa mając kontakt z wszechobecnym tlenem zaraz się odbuduje. Czyli możemy stwierdzić, że sama się regeneruje. Gorzej jest w trakcie obróbki ściernej lub cięcia. Istnieje wówczas ryzyko przedostania się np. siarki z artykułów ściernych na powierzchnię stali i to może spowodować korozję. Ważne jest, więc używanie tylko narzędzi ściernych lub spawalniczych przystosowanych do odróbki stali INOX.
Np. tarcza listkowa do stali nierdzewnej - nierdzewki

Stale nierdzewne są nieco trudniejsze w obróbce niż stale konstrukcyjne. Najczęściej wiercenie, cięcie i obróbka powierzchni przysparza więcej kłopotów, ale o tym napiszę innym razem.

wtorek, 9 października 2012

Plazma 60HF

Cześć dzisiaj temat z korzeniami w okresie realnego socjalizmu. Nie każdy czytający będzie pamiętać, co to.
Udało mi się w końcu pociąć stary, zardzewiały nasz komin. Rodziciele wiele lat temu zbudowali cieplarnię, taki za komuny był przykaz: na terenie rolniczym nie można było pobudować samego domu z trawniczkiem i kwiatami. Trzeba było pobudować jeszcze jakiś obiekt gospodarczy połączony z rolnictwem czy ogrodnictwem. Miał to być rzecz jasna budynek nie folia na pomidory. I tak rozpoczęła się przygoda moich rodziców z ogrodnictwem. Zbudowali szklarnię, kotłownię i wiadomo jak kotłownia to komin. Dzisiaj to jak coś konstruujemy to najpierw jest projekt, pozwolenie i tak dalej a później kasa i materiały. Za komuny i tu trochę historii dzieci moje nie było takiego schematu. Komin w planach miał być z cegły, ale tata nie otrzymał przydziału cegły, ta co była starczyła ledwie na dom. Ale kombinowanie to podstawa, więc jak zaczęli budować ciepłociąg w naszej okolicy to skombinowało się trochę rur średnicy 400 mm. Stalowych oczywiście, po dospawaniu kołnierzy można było skręcić komin. Odcinki przykręcone zostały śrubami. I tak komin stał sobie i rdzewiał przez wiele lat. Ale wszystko się kiedyś kończy.
Korozja zżarła spód tak, że nie było już w paru miejscach w ogóle stali. Trzeba było, więc komin rozebrać, bo bałem się że jak mocniej zawieje to runie. Rozebrać chciałem chociaż do połowy, bo mam dołączone mój piec do wytopu do niego. Podjechał dźwig, przecięliśmy szlifierką kątową śruby i komin poległ na ziemi.

 Dwa odcinki po 2,5 metra, grubość przeróżnie, od około 15 milimetrów do 10 mm. Chociaż w poniektórych miejscach było 10 mm stali i z 10 -15 mm rdzy. To dawało razem ponad 20mm. Przecinarka plazmowa Telwin ma rożne bajery i podaną maksymalną grubość cięcia 20 mm. I jest to parametr jak najbardziej prawidłowy, można nią ciąć takie grubości. Ale jak się przekonałem przy maksymalnym amperażu potrafi się nagrzać i wyłączyć. Z tego powodu powinno się ją trzymać nie na słońcu tylko raczej w cieniu i umożliwić dobre chłodzenie. Po co ma słoneczko dodatkowo podgrzewać, przecinarka plazmowa nie plażowicz na plaży.

 Część z komina zdecydowałem użyć pod kowadło i młot resorowy.  Ale trzeba to wszystko pociąć, więc zebrałem się pewnego prześlicznego dnia, a słonko wtedy jeszcze tak wspaniale świeciło. Założyłem ciuchy robocze, maska przeciw pyłowa na twarz ( bo mam alergię) i do roboty.  Na początku chciałem ciąć szlifierką kątową, ale taka ciężka rura leżąca na ziemi sprawiłaby mi kłopot. Na pewno prędzej czy później tarcza do cięcia by się zakleszczyła.  Rura waży masę i to był dylemat. Więc pozostała mi przecinarka plazmowa. Moją plazmówkę mam od 2 lat i choć sporo mnie kosztowała to nie używałem jej za często. Raz wyciąłem z nierdzewki krążki do grilla innym razem podcinałem regały.  Aby przecinarka plazmowa odpowiednio działała trzeba zapewnić jej sprężone powietrze i to dużo powietrza,

 bo jak będzie za mało lub nie będzie odpowiedniego ciśnienia to zaraz dysza się przepali i nie pomoże preparat antyodpryskowy ani nic innego. Ja podaję powietrze wężem 12 mm, nie dławi on tak jak na przykład spiralne. Całość przed cięciem wyglądała tak:

Kredą naznaczyłem miejsce cięcia, miejsce styku masy musiałem ostro przeszlifować tarczą listkową, bo było masę rdzy. Trochę się obawiałem czy plazma nie będzie szwankować ze względu na rdzę, w niektórych miejscach były nawet skorupy do 10 mm!! Ale Telwin Plasma 60HF dał sobie radę w niecałe 20 minut pociąłem wszystko. Cięcia nie były za równe, jeżeli się tnie z ręki na powierzchni takiej jak rura a do tego grubości są różne to nie ma się czego spodziewać. Wyszło jak wyszło jestem zadowolony.

Dysze do plazmy się nie zabrudziły, bo co jakiś czas psikałem sprayem przeciw odpryskom Spawmix. I nawet jak się coś przyczepiło do dyszy to szczotką mosiężną wszystko wytarłem do czysta. Pocięte elementy leżą sobie i czekają na wykorzystanie:

Część przyspawam do dawnego komina, z 2 odcinków zrobię postumenty napełnione betonem pod kowadło i młot resorowy. Na złom nie wywiozę trochę szkoda mi a może się na coś przyda.

sobota, 22 września 2012

Nowe frezarki Boscha

Dzień dobry
Trochę nowości z elektronarzędzi Bosch.
Pierwsza to kolejna frezarka, która zastąpi dwa wycofane wyroby a mianowicie frezarkę górnowrzecionową GOF 1300 CE i frezarkę uniwersalną GMF 1400 CE.
Nowa frezarka nie licząc wyglądu ma nieco patentów. Ergonomiczny przełącznik w uchwycie, czułą regulację głębokości frezowania w skokach, co 1/10 mm. Regulacja działa dodatkowo po zablokowaniu głębokości frezowania na szynach. Waży 12 kg, czyli niemało, ale biorąc pod uwagę solidny i masywny korpus oraz sprawny silnik 1600 W z CE to nie powinno być problemu z obsługą. I jeszcze Bosch tak zaprojektował górną powierzchnię, że można bez problemu położyć ją do góry nogami i wymienić frez. Górna powierzchnia jest po prostu plaska i nie blokuje kabel. Frezarka ma także przeźroczystą płytę ślizgową a nad frezem są lampki led, z praktyki wiem, że taki banał nieraz dopomaga w robocie.
Druga maszyna to GMF 1600 CE, frezarka górno-wrzecionowa z przystawką kopiującą. Korpus silnika i parametry ma takie same jak ta, co ją przedstawiłem wyżej, dodatkowo posiada przystawkę do kopiowania, szybkowymienną SDS. A blok frezarki da się bez problemu przekładać. Obie są pakowane w systenery L-BOXX i mają uchwyty dostosowane do frezów 8 mm i 12 mm.

https://domtechniczny24.pl/frezy-do-drewna-profi.html

Nowinka od Boscha i mlot sds

Kłaniam się
Mamy obecnie mnóstwo różnych nowości, nie wiem czy to powiązane jest z kryzysem. Bo chodzi o to, że trzeba wytwarzać bez ustanku coś nowego, żeby nie wypaść z obiegu. Najczęściej firmy zmieniają wygląd, albo jeden czy kilka parametrów i mamy nowiusieńki super funkcjonalny towar. To taki trend bo notoryczne przemiany to ruch w interesie i zarobek. W takim wypadku klient jest skazany na doświadczalny wybór i jedynie sprawdzenie nowego produktu, może nam odpowiedzieć czy mamy do czynienia z ciekawostką techniczną czy tylko z metamorfozą nazwy i wizerunku.
Ale wracam do tematu, Bosch wypuścił nowy produkt młoto wiertarka GBH 2-28 DFV. Niezależnie od zmiany nazwy i wyglądu, otrzymujemy nowe parametry, czyli: 850W co przekłada się na przyrost energii pojedynczego udaru. Czyli z 2,8 J na 3,2 J, czy to mało czy dużo zależy, do czego będziemy stosować, jeśli do wiercenia pod ocieplenie wiertłami sds plus o średnicy 10 mm to nie ma to większego znaczenia. Może poza tym, że urządzenie będzie mniej obciążone. Tymczasem jak w ręce złapie taką młotowiertarkę instalator i wsadzi wiertło sds plus dajmy na to 20 mm i długie na 500 mm to już będzie wiedział, za co zapłacił. W takim przypadku taka moc i energia udaru są niezwykle przydatne.
Poza tym młot obrotowy  sds  GBH 2-28 DFV został zaopatrzony w sprzęgło przeciążeniowe, szczotkotrzymacz zmieniający obroty przy zachowaniu 100% mocy na lewych obrotach. I jeszcze uchwyt z redukcją wibracji. Czy to jest istotne może powiedzieć ktoś, kto wierci cały dzień a później nie może trzymać kubka z soczkiem, bo mu sie tak ręka trzęsie.
Cena jak można sie domyślać wyższa od modelu uprzedniego, ale tak to jest.

piątek, 31 sierpnia 2012

Ogólne o artykułach ściernych

Hej, dawno nic nie napisalem więc teraz cokolwiek o artykułach ściernych.
W wszystkich, nie ma znaczenia czy tarcze do przecinania czy polerowania, ściernice płaskie czy kształtowe, papiery ścierne, gąbki, osełki, czy ściernice trzpieniowe, podstawowymi elementami nadającymi im cech użytecznych są różnorodnego rodzaju materiały ścierne (elektrokorundy i węgliki krzemu), z różną wielkością ziaren. Kolejny komponent to lepiszcze, czyli inaczej klej, który łączy ze sobą ziarna. I na końcu element nośny, płótno, papier, włóknina, trzpienie czy tarcze.
Zacznę od rodzajów materiału ściernego.
Elektrokorundy (korundy syntetyczne) - Al2O3
Elektrokorund w obszernych odmianach jest przeważnie stosowanym ścierniwem.
Wytapiany jest w piecach elektrycznych w temp. powyżej 2000° C z boksytu, względnie tlenku glinu.
95A - Elektrokorund zwykły (brązowy)
Otrzymywany jest z boksytu. Zawiera 95% Al2O3, ~ 3% tlenku tytanu (TiO2) oraz ~1-2% innych domieszek. Jest najbardziej wytrzymałym elektrokorundem charakteryzującym się wysoką ciągliwością. Używany do cięcia i zgrubnego szlifowania niskostopowych stali, stali nierdzewnych, żeliwa, w szczególności przy znacznych naddatkach zbieranego materiału.
97A - Elektrokorund półszlachetny (szary)
Wytwarzany jest z kalcynowanego boksytu oraz dodatku w formie tlenku glinu. Zawiera 97% Al2O3. Charakteryzuje się średnią twardością i wytrzymałością. Stosowany jest do szlifowania precyzyjnego i do szlifowania narzędzi.
Kolejny materiał ścierny to - 99A - Elektrokorund szlachetny (biały)
Wytwarzany jest z czystego tlenku glinu. Jest najczystszym elektrokorundem zawierającym powyżej 99% Al2O3. Cechuje się wysoką twardością i kruchością. Używany do szlifowania precyzyjnego, np.: szlifowanie płaszczyzn, szlifowanie cylindryczne, ostrzenie narzędzi skrawających, do obróbki produktów ze stali nierdzewnych i kwasoodpornych. Doskonale nadaje się do wielokrotnego użytku w czasie obróbki strumieniowej, przygotowania powierzchni pod nakładanie powłok lakierniczych.
CrA - Elektrokorund chromowy (różowy)
Wytwarzany jest z tlenku glinu z dodatkiem tlenku chromu w ilości do kilku procent. Cechuje się dużą twardością i wytrzymałością, większą od elektrokorundu szlachetnego. Wykorzystywany do precyzyjnego szlifowania stali wysokostopowych, do ostrzenia narzędzi skrawających.
M - Monokorund (szary)
Otrzymywany z boksytu metodą redukcyjną. Zawiera ponad 99% Al2O3. Charakteryzuje się wysoką mikrotwardością i wytrzymałością mechaniczną. Posiada rzadką zdolność do samoostrzenia. Stosowany do szlifowania stali wysokowęglowych, wysokostopowych stali szybkotnących, do ostrzenia narzędzi skrawających takich jak wiertła, frezy, wykrojniki, noży.
ZrA - Elektrokorund cyrkonowy
Wytwarzany jest z tlenku glinu lub boksytu z dodatkiem tlenku cyrkonu. Cechuje się najwyższą wśród elektrokorundów ciągliwością i wytrzymałością mechaniczną. Używany do wysokowydajnego szlifowania żeliwa, staliwa i odkuwek, wysokowydajnego usuwania naddatków spawalniczych, do szlifowania półfabrykatów stalowych z dużymi naciskami.
Węglik krzemu (nazywany też karborundem) - SiC
Wytwarzany w piecach oporowych w procesie syntezy wysokiej czystości piasku kwarcowego oraz koksu naftowego. Drugi, po diamencie pod względem twardości.
99C - Węglik krzemu zielony
Wysokiej czystości węglik krzemu jest barwy zielonej i zawiera min. 99% SiC. Stosowany do szlifowania węglików spiekanych, ceramiki, kamieni, do ostrzenia narzędzi skrawających z ostrzami z węglików spiekanych, opcjonalnie do obróbki metali kolorowych.
98C- Węglik krzemu czarny
Zawiera 98% SiC i więcej domieszek. Stosowany podobnie jak 99C do szlifowania węglików spiekanych, materiałów ceramicznych, betonu, kamienia, do zgrubnego szlifowania odlewów z twardego i kruchego żeliwa białego oraz do przecinania betonu, kamienia, żeliwa białego, metali kolorowych.

Diament. O nim już pisałem w oddzielnym artykule.
Ogólnie można stwierdzić, że do szlifowania stali i żeliwa używa się ścierniwa z elektrokorundu. Do materiałów ceramicznych, betonu, węglików spiekanych, opcjonalnie żeliwa stosowane są węgliki krzemu.
Wielkość ziarna. Ziarna są przesiewane na sitach, i sortowane.
Ziarna drobne używane do: materiałów twardych i kruchych, obróbki wykańczającej lub precyzyjnej gdzie występuje niewielki naddatek do szlifowania i istotna jest chropowatość powierzchni.
Ziarna grube wykorzystywane do: materiałów miękkich i ciągliwych, obróbki zgrubnej, zdzierania lub przecinania, istotne jest szybkie usuwanie materiału obrabianego i nie jest wymagana, jakość powierzchni.
Zwartość lub nasyp ziarna, rzadkie sprawia, że między ziarnami są wolne przestrzenie umożliwiające szybsze usuwanie urobku ( miękkie materiały, drewno, lakiery, gips). Lub nasypy pełne - nieznaczne przestrzenie pomiędzy ziarnami. Sprawia to, że otrzymujemy dobrą postać obrabianego materiału, przyrost żywotności narzędzi ściernych. Stosowany przy obróbce materiałów twardych.
Można jeszcze napisać o wielkości stosowanej ściernicy. Jest to zagadnienie bardziej nadający się do działu BHP. Generalnie używamy takie zakresy, jakie są wymienione na narzędziach. To samo sie tyczy prędkości obrotowych. Pod żadnym pozorem nie można przekraczać maksymalnych obrotów, grozi to rozerwaniem ściernicy i kalectwem.
Kolejny temat przechowywanie. Nie ma tu jakiś dziwnych obostrzeń. Temperatura i wilgotność taka jak w codziennych warunkach pracy czyli 5-30 stopni C, i wilgotność nie większa niż 70%.
Na koniec napiszę jeszcze o wyważaniu i ostrzeniu ściernic. Elementarna kwestia przy wymianie , zakładaniu nowej ściernicy to wyważenie. Ściernica nie może bić, po założeniu można lekko dokręcić śrubę i obrócić ściernicę jeżeli będą wyraźne odchyłki, pion, poziom to korygujemy położenie, wolno tu użyć dodatkowych krążków. Jeżeli otrzymamy najbardziej optymalne ułożenie, można zabrać się do pracy. Pamiętamy, że wszelkie nowe ściernice są na wstępie naostrzone( nie dotyczy Chińskich tu nie mam pojęcia). Zatem nie powinno sie je korygować po zakręceniu np. koksem, który tępi ściernicę. Jeżeli tak zrobimy, należy ściernicę naostrzyć obciągaczem diamentowym, lub w warunkach domowych kawałkiem żeliwa, stali hartowanej lub popróbować starą ściernicą. Należy poeksperymentować.
Po jakimś czasie, dowolna ściernica wymaga modyfikowania kształtu, ostrzenia czy czyszczenia. Postępujemy analogicznie jak opisywałem wyżej - koks, który stępi nam ziarno, obciągacz diamentowy, żeliwo itd. Ja ostatnim razem próbowałem białą ściernicę wyprowadzić starą tarczą diamentową.
I jeszcze jedna uwaga dla majsterkowiczów: raz zamontowana tarcza ścierna na szlifierce stołowej nie powinna być ściągana, bo jak ją odkręcimy i na nowo zakręcimy to będzie na 100% biła i całą procedurę będzie trzeba powtarzać od nowa. Starajmy się unikać takich sytuacji. Dla bardziej majętnych i dysponujących miejscem w warsztacie proponuję kilka szlifierek stołowych. Ja mam 5 sztuk, zamontowane : dwie tarcze gumowe- 60-120 ziarno, dwie płaskie 99 A i 98 C, Filc i tarcza CRA szerokość  8 mm profilowana, dwie tarcze szerokie profilowane, i dwie tarcze płaskie 99 A i 98 C 8 mm nie profilowane.
 
Na rynku mamy gotowe artykuły ścierne, warto, więc najprzód zapoznać się z ofertą a później zadawać pytania. I tak na przykład w naszym sklepie sprzedajemy:
Do szlifowania gipsu papier żółty lub krążki ścierne na rzep do żyraf.
Do drewna twardego: płótna ścierne cyrkonowe, krążki na rzep cyrkonowe, papiery do taśmówek z rzadkim nasypem czerwone, taśmy bezkońcowe do drewna, metalu i szkla
Do lakierników papier wodny z węglikiem krzemu, spoiwo jest wodoodporne i wolno taki papier wypłukać i używać kilka razy.
Do ostrzenia stali gatunkowych, pił, wierteł: ściernice czerwone, do stali uniwersalna ściernica biała( taka wytyczna jak nie wiesz, co nabyć to bierz białą jest w największym stopniu uniwersalna).
Do węglików, i materiałów bardzo miękkich ściernice 98c lub 99c. Siwe, ale muszą być widoczne kryształki, bo chińskie też są siwe, ale nie na węglikach.
Do zgrubnego usuwania stali, np. po spawaniu: ściernice listkowe niebieskie lub zielone, cyrkonowe.
Do ostrzenia traków: ściernice formuła 2 lub formuła 3 zależy czy przypala.
Do cięcia stali kwasoodpornej cieniutkie tarcze z napisem inox, nie mają w składzie siarki, która w trakcie cięcia przenika do półproduktu i może być powodem korozję powierzchni ciętej.
To tyle miłego dnia.

piątek, 3 sierpnia 2012

Drzwi wejściowe do wymiany

Cześć
Prędzej czy później każdego złapie remont. Człek już tak ma, że nie może pędzić żywot stale w tym samym otoczeniu, kochamy odmiany. Da się zmienić kolor ścian, czasem wystarczy nawet przesunąć meble względnie zawiesić coś na ścianie. Może to być drobiazg z wczasów, dowolny płaskorzeźba albo gadżet. Czasami należy coś zastąpić, bo się spaprało, albo źle działa. Tak było u mnie z drzwiami, zaczęło się od tego, że ocieplaliśmy budynek i przedsiębiorstwo, która nam to wykonywała myła budynek z zewnątrz myjką, bo mieliśmy pomalowane wszystko wapnem i podłoże nie było spójne. Tak się pracownicy przyłożyli do pracy, że myjąc ściany polecieli także drzwi wejściowe i futryny. A przecież ta woda zapiernicza z ciśnieniem 100 atmosfer, albo lepiej. I ta woda powciskała się między drzwi i futrynę, zalała posadzkę. O ile wodę około drzwi wejściowych da się wytrzeć ścierą to tą, która wniknęła między futrynę i mur i tą, która została wtłoczona w drzwi gorzej. Na konsekwencja nie trzeba było długo oczekiwać. Po kilku dniach dojrzałem, że klamka do drzwi ciężko chodzi i drzwi trą o brzeg zaczepu. Ciężko było przekręcić klucz w wkładce. Musiałem dociskać klamkę do drzwi i wtedy dało radę.
Po jakimś czasie wszystko zaczęło powracać do normy, tylko pojawiła się szpara między zawiasami i futryną. Trochę przypiłowałem pilnikiem tą blaszkę gdzie trafia zaczep zamka, jak się przekręca wkładkę i jakoś tam było. Kłopot zaczął się zimą, jak padał śnieg i silnie wiało to w jednym miejscu wpadało nam do wnętrza. Nie pomogły uszczelki, bo jak uszczelniłem od strony zawiasów to mi się drzwi nie chciały zamykać, a jak zamknąłem na siłę to się pojawiła szczelina od strony zamka. Czyli kicha, futryna pogięta, drzwi zwichrowane, wypada wymienić. Bez wątpienia nie w zimie, ale na wiosnę. I tak się przymierzaliśmy do drewnianych, aluminiowych. Wybór padł, na aluminiowe, bo się nie powyginają jak je zaleje. Jedyną wadą jest to, że nie ma tak znacznego asortymentu klamek jak w przypadku drzwi drewnianych, wyłącznie wkładki są takie same, no, ale coś za coś. Jeżeli już mowa o wkładkach to warto przy doborze pomierzyć sobie odległości od środka drzwi do brzegu szyldów. W wypadku drzwi aluminiowych zewnętrznych nie ma wkładek standardowych, wymiary są różne. My wybraliśmy wkładkę z jednej strony gałka od wewnątrz a z drugiej normalnie klucz. Jak co to można szybko zamknąć od wewnątrz na gałkę a nie zabawiać się kluczem.

poniedziałek, 30 lipca 2012

To już 10 lat

Zaczęło się dawno temu, w roku 2002. Z własnej inicjatywy próbowałem z złomu mosiężnego i brązu  sprzączkę. W tym czasie nie interesowało mnie czy rodzaj jest dawny czy nie, ważna była technologia. Pierwsze próby były nieudane, wybuchały, miały wagę różnych wad. Kilka razy wybuchał mi tygiel, bowiem mosiądz gwałtownie paruje w temp około 1060 stopni, czy jakoś tak. Zupełnie nie zajmowałem się pomiarem temperatur, bo jednakowoż w średniowieczu odlewnicy też nie mieli aparatury do pomiaru. Jakiejkolwiek chciałem robić na oko, tak jak w dawnych wiekach.
I zbudowałem pierwszy piec, szamot i glina, taki sam lecz trochę zmodernizowany stosuję do dzisiaj.
Tygiel na początku szamotowy, teraz stalowy wyłożony masą ogniotrwałą, ale w szamotowym też czasem coś odlewam, tylko są wybitnie kruche t lubią się rozlecieć. Piec opalałem na początku tylko węglem drzewnym, dziś koksem i węglem drzewnym, który jest bezkonkurencyjny, pomimo swej ceny i szybkiego znikaniaJ
Nadmuch elektryczny, nie mam miejsca na miech i pomocnika lub ucznia, który by cały czas pufał i dmuchał.
Odlewam ze złomu, mam go nieco zapas na kilka ładnych lat. Jest to głównie mosiądz i brąz i kompletnie mi nie przeszkadza mieszanie go, z tym, że większość daję mosiądzu, bo jego mam najwięcej i chcę równomiernie go zużywać. Co do historyczności takich odlewów to mówię, że odlewam z stopów miedzi, bo tak jak w średniowieczu nikt nie kupował w Hutmenie ściśle określonego składem surowca w kąskach tak i ja dzisiaj leję, z czego popadnie.
Po pewnym czasie doskonaliłem całą technikę, ale nie chodzi o piece oporowe lub inne cuda próżniowe, tylko umiejętności. Żeby patrząc na stal wiedział, kiedy go rafinować, kiedy lać, jak lać, z jaką prędkością, jak przygotowywać formy, jaka wilgotność, i takie tam inne cuda. Cała nauka trwała parę lat, i dzisiaj się jeszcze uczę, potrafię aktualnie odlewać coraz mniejsze detale, co jest dla mnie niebywałym sukcesem. Niekiedy się jeszcze zdarza, że mam partię gdzie 80 procent odlewów jest do ponownego przetopienia, czyli buble, a czasami to 100% dobre, wówczas skaczę jak dziecko i cieszę się jak maluch z lizaka. Cały czas traktuję to, jako naukę, pasję i w związku z tym nie zdołam zapewnić 100% dostępność każdych moich wzorów, ale nie jest to moim celem i nie przejmuję się tym. Dalsza obróbka to już 100% technika, no może oprócz pilnika i skrobaka ale bez Dremel a i calej masy ściernic, filców i frezów to było by trudno.

Drożdże i witaminy

Miarka drożdży na zdrowie
Dzień dobry mam sekundę i jestem dopiero co po szklance zaparzanych drożdży wskutek tego postanowiłem zbadać i dowiedzieć się co wypiłem: chodzi o witaminy z grupy B i nie tylko.

Drożdże(piekarnicze 50gram, pół kostki) + miód (jedna duża łyżeczka), to wszystko do szklanki, bez wody, drożdże o ile są mocne od razu się zajmą miodkiem, po chwili powinna się zrobić kleista papka.
   ---  rozważyłem sobie że po tym jak drożdże, wielorakie ich szczepy syntetyzują większa część witamin z węglowodanów to może coś i w tej mojej szklance się porodzi fascynującego---

Po jakiś 20 minutach zalewam pianę drożdżową wrzątkiem, do połowy szklanki, oczekuję 2-3 minuty i dolewam zimnego soku pomarańczowego (gdyż lwia część witamin niknie-ginie w wysokiej temperaturze, to parzyć przystoi krótko, i tak wysoka temperatura usunie je całe w kilka minut). A ha i nie dać sobie wmówić że minerały w wysokiej temperaturze giną bo to niedorzeczność, taki wapń np jak może nie ostać się, jedynie być może stać się mniej strawny.
 Więc mam szklankę z zawartością 50g zaparzonych drożdży,
--- smak jak to bywa w przypadku niektórych zdrowych kwestii ignorujemy.---

Witamina B1 potrzeba u dorosłego mężczyzny według tabel 1,2mg ale dajmy na to, że skoro:
 Dla tej witaminy z powodu braku danych nie została zaznaczona bezpieczna maksymalna dawka nie powodująca niebezpieczeństwa efektów ubocznych.
To niech będzie 2-3mg/dzień
Zawartość w drożdżach (nie wiem czy surowych jaki szczep i w ogóle ale ustalam że badania robi się na powszechnie dostępnych) 4mg/100g
spożyłem jednokrotnie około 2 g- więc  Dość
 --słabym źródłem witaminy B1 u człowieka jest flora bakteryjna przewodu pokarmowego. U przeżuwaczy synteza tiaminy odbywa się przez mikroby znajdujące się w przedżołądkach z racji czego zwierzęta te nie cierpią na jej niedobory,
Co umożliwia na poprawienie wchłaniania:  kompleks witamin B, witamina B2, witamina B3, witamina C, witamina E, mangan, magnez
Co wpływa na pogorszenie absorbowania:  alkohol, wysoka temperatura, środowisko zasadowe, promieniowanie jonizujące, nadczynność tarczycy, tanina, kofeina, soda do pieczenia, barbiturany, środki neutralizujące kwasy, estrogen, antybiotyki, środki antykoncepcyjne

Witamina B2 popyt Według tabel 1,3mg nie ma określonej dawki max więc dajmy 2-3mg
Zawartość  w drożdżach 11,9 100g   zjadłem 5,95  więc Wystarczy.

Co wpływa na poprawienie absorbowania:  witamina B1, witamina B3, witamina B6, witamina C, fosfor, błonnik, selen

Co wpływa na pogorszenie absorbowania:  światło, środowisko zasadowe, estrogen, alkohol, tłuszcz, środki anty koncepcyjne, dwutlenek siarki, wysoka temperatura

Nowinki o witaminie:
- 50% witaminy B2 ulega zniszczeniu po wystawieniu na bezpośrednie działanie światła słonecznego; jest to główny powód, dla którego nie przehandlowuje się mleka w przezroczystych szklanych butelkach, Czyli parzyć powinno się drożdże w kubku ceramicznym pod nakryciem i szybko wypić.
- osoby żyjące w stresie wymagają sporej dawki witaminy B2, za pomocą niej jest możliwe wydalanie adrenaliny z komórek rdzenia nadnercza. Życie w stałym pośpiechu i napięciu, obfite konfliktów i problemów obliguje ustrój do stałej produkcji hormonów stresogennych, a to jest przyczyną kurczenia się rezerw ryboflawiny,
- dowolne sporty - gimnastyka, pływanie jogging, taniec itp., umożliwiają osiągnięcie dobrej kondycji na wyższym poziomie, jeżeli dostarczane pokarmy zapewnią odpowiednie dawki witaminy B2. Przelewanie potów na siłowni być może okazać się daremne, gdyż ubytek ryboflawiny w organizmie udaremni prawidłową przemianę anaboliczną i odpowiednie wykorzystanie energii. W takich wypadkach, sport miast dawać radość i pobudzać, wyłącznie męczy.

Witamina B3 potrzeba posiadania Według tabel zalecana norma 16 mg bezpieczna 35mg zakładam tą największą 35mg
Zawartość w drożdżach 35,5mg/100g  czyli mam 50% bezpiecznej dawki i prawie 100% zalecanej, ale jadłem też pomidory, chleb razowy, czy żytni, rano piłem koktajl z otrębami i jeszcze coś może na obiad, więc szlus nie powinienem zażywać tabletek z B3

Nadmiar witaminy:
- uszkodzenie wątroby,
- niemiarowość pracy serca,
- dolegliwości skórne (pieczenie i swędzenie),
- podniesienie poziomu glukozy we krwi
Co wpływa na polepszenie absorbowania:  kompleks witamin B, witamina B1, witamina B2, witamina B5, witamina C, fosfor, chrom
Co wpływa na pogorszenie absorbowania:  sulfonamidy, alkohol, tabletki nasenne, estrogen, antybiotyki, środki antykoncepcyjne, kawa, herbata, cukier, azotan sodu
Nowinki o witaminie:
- jest to jedyna witamina nieulegająca zmianom mimo procesów produkowania i gromadzenia żywności,
- dzienne zapotrzebowanie na witaminę PP jest na ogół zaspakajane przez jej powstawanie z niejakiego z aminokwasów tryptofanu, przyjmuje się, że 1 mg niacyny równa się 60 mg tryptofanu,
- nadmierne konsumowanie pokarmu obejmującego cukier oprowadza do straty witaminy PP,
- kwasu nikotynowego i amidu tego kwasu nie należy mylić ze szkodliwą nikotyną, która znajduje się w tytoniu.
- deficyt witaminy PP może przywieść niepozytywne przemiany w świadomości, dlatego że witamina ta jest konieczna do prawidłowego funkcjonowania mózgu i obwodowego układu nerwowego.
- nadwyżka syntetycznej witaminy PP może być przyczyną: bóle głowy, mrowienie, zaczerwienienie skóry, swędzenie głowy, szum w uszach, niestrawność, żółtaczkę, arytmię serca i psychozy, prawdopodobieństwo uszkodzenia wątroby, utratę łaknienia, stężenie kwasu moczowego, zwiększenie zawartości glukozy w osoczu,
- badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych udowodniły, że stosowanie niacyny obniża poziom cholesterolu nawet o 22%,

Witamina B5 popyt Według tabel 5 mg/dzień dawka max nie określona więc przyjmuje 10mg
Skład w Drożdżach 14,5mg wchłonąłem 7,25mg więc  Wystarczy
Co wpływa na poprawienie przyswajania:  kompleks witamin B, witamina B6, witamina B12, witamina C, siarka, witamina H, witamina B9 (kwas foliowy), kwas para-aminobenzoesowy (PABA)
Co wpływa na pogorszenie absorbowania:  wysoka temperatura, alkohol, środowisko zasadowe i kwaśne, kawa, herbata, sulfonamidy, tabletki nasenne, estrogen, siarczan żelaza, bromek metylowy
Ciekawostki o witaminie:
- kwas pantotenowy należy do najmniej trwałych witamin z grupy B. W procesie mielenia zboża utraty kwasu pantotenowego wynoszą około 50%, wskutek pieczenia mięsa mniej więcej 25 do 50%, a w czasie gotowania blisko 15 do 30%. Syntetyczne preparaty kwasu pantotenowego istnieją w formie pantoteinianu wapnia. Pantoteinian wapnia jest nieczuły na działanie światła i powietrza.
- u osób, których dominującymi składnikami diety są potrawy duszone, jedzenie puszkowana, frytki, białe pieczywo, pizza, makaron, ponadto spożywają dużo cukru i słodyczy może wystąpić niedobór kwasu pantotenowego,
- ludzie żyjący w stresie i pracujący ciężko fizycznie, sportowcy - powinni przyjmować podwyższone dawki tej witaminy,
- w pożywieniu kwas pantotenowy występuje w formie koenzymu, zaś jego naddatek zostaje usunięty z ustroju wraz z moczem. Dlatego, nie wskazane jest aplikować pigułek "na zapas", lepiej zadbać, aby dostawy były konsekwentne, wraz ze zdrowymi posiłkami.

Witamina B6 popyt podług: tabel bezpieczna 1,3mg maksymalna 100mg zakładam 50mg
Zawartość w drożdżach suchych 0,6 a w żywych- więcej ale ile to nie znalazłem , warto poszukać, więc w najgorszym wypadku to 30% zapotrzebowania, uzupełnię kapustą kiszoną  i może jakieś mięsko na obiad?
 Może Wystarczy
tu uwaga można zjeść z 100g czyli garść orzechów włoskich i problem z głowy 0,8g/100g
Co wpływa na poprawienie przyswajania:  witamina B1, witamina B2, witamina B5, witamina H, witamina C, magnez, cynk
Co wpływa na pogorszenie absorbowania:  wysoka temperatura, światło, środowisko zasadowe, długie przechowywanie, alkohol, estrogen, nikotyna, nadmiar białka, penicyliany, kortyzon, prednison.
Ciekawostki o witaminie:
- nadwyżki witaminy B6, podobnie jak innych witamin rozpuszczalnych w wodzie są z organizmu wydalane. Jakkolwiek porównując z innymi witaminami z tej grupy nadmiar witaminy B6 przyjmowanej w postaci pigułek może być toksyczny.
- syntetyczna witamina B6 jest sporządzana w postaci chlorowodorku,
- wraz ze wzrostem spożycia białka, rośnie zapotrzebowanie na witaminę B6, podczas smażenia, gotowania i peklowania mięsa ubytki witaminy B6 wynoszą 30-50%,
- stres, miesiączka, ciąża, dolegliwości serca, podeszły wiek, zbyt niski poziom cukru we krwi i zażywanie pigułek antykoncepcyjnych zwiększają zapotrzebowanie na tą witaminę,
- u ludzi nie odkryto ostrych niedoborów witaminy B6, być może dlatego, że jest ona syntetyzowana przez florę bakteryjną w przewodzie pokarmowym człowieka.

 Zbytnio mała ilość witaminy B6 wywołuje niższy poziom witaminy C we krwi, a niedobór witaminy C wzmaga wydalanie B6.

Witamina B9 kwas foliowy popyt według tabel zalecane  0,4mg bezpieczna maksymalna 1g/dzień

Skład  w drożdżach około 0,4g/100g dokładnie nie wiem ale więcej niż w otrębach a tam jest 0,38g/100g więc coś kolo tego, czyli mam około 50% reszta to warzywa, chleb razowy, jaja, więc się trzeba nadzwyczaj postarać.  Może Starczy a może nie pewnie dorzucę tabletki.
Nadmiar witaminy:
- u poniektórych osób mogą tworzyć się szkodliwe kryształy folacyny w moczu, mogą również wystąpić alergiczne odczyny skórne. Spożycie dziennie ponad 15 mg kwasu foliowego może powodować zaburzenia układu nerwowego i pokarmowego.
Co wpływa na polepszenie wchłaniania:  kompleks witamin B, witamina B6, kwas para-aminobenzoesowy (PABA), witamina B12, witamina H, witamina C
Co wpływa na pogorszenie absorbowania:  światło, alkohol, wysoka temperatura, środki antykoncepcyjne.
Nowinki o witaminie:
- niezbicie wykazano, że występowanie wrodzonych wad układu nerwowego u noworodków zdeterminowane jest zbyt niskim spożyciem kwasu foliowego przez dziewczyny przed zajściem i we wczesnych etapach ciąży,
- zespół ekspertów Ministerstwa Zdrowia, wzorem innych krajów, przykazał przyjmowanie w rutynowej diecie każdej młodej kobiety w wieku rozrodczym folacynę w ilości 400 µg,
- w zależności od rodzaju przygotowywania potraw, do gotującej wody przejść może nawet przeszło 90% kwasu foliowego a to za sprawą jego znakomitej rozpuszczalności. Z tego powodu potrawy należy zawsze gotować przy użyciu minimalnej ilości wody, bądź nie należy jej wylewać, a wykorzystać do sporządzenia np. sosu,
- przy udziale kwasu foliowego powstają tzw. hormon szczęścia - serotonina działająca kojąco i uspokajająco oraz noradrenalina, która jest odpowiedzialna za aktywność i dynamikę w ciągu dnia.
- istnieją dowody, że ogromny stopień substancji oznaczanej homocysteiną we krwi zwiększa ryzyko występowania chorób serca. Zwiększone spożycie folacyny może mieć znaczący wpływ na zapobieganie chorobom serca,
- w doświadczeniach doświadczalnych wykazano, że od 60 do 80% witaminy rozkłada się w czasie przemiału zbóż na jasną mąkę bądź podczas produkcji kasz wysokooczyszczonych, np. manny,
- mniej więcej jedna druga (a często nawet tylko 30%) kwasu foliowego dostaje się do krwi i do komórek. Ludzie cierpiący na dolegliwości lub schorzenia związane z torsjami lub biegunką pochłaniają jeszcze mniej kwasu foliowego.

Witamina B12 cjanokobamina popyt rozporządzania Według tabel 0,0024 mg nie ma dawek max więc zakładam 0,006mg
Skład w drożdżach 0g czyli czarna d..., ale tu należy trochę dostarczyć ciekawostek:
Zasoby  u człowieka w zdrowej wątrobie starczają na około 3 lata, uff
Zdrowa mikroflora jelitowa ma zdolność syntetyzowania witaminy b 12.
Zawartość w wątróbce 0,068g, ryby około 0,01mg, jaja 0,003mg i tak dalej. Nie ma się co obawiać jak zdrowa wątroba na pewno starczy
Co wpływa na poprawienie wchłaniania:  witamina A, witamina B1, witamina B6, kwas foliowy, witamina C, witamina H, potas, wapń, sorbitol- potrzebny do syntetyzowania przez własną mikroflorę.
Co determinuje na pogorszenie wchłaniania:  środowisko zasadowe, światło, alkohol, estrogen, cukier, tabletki nasenne, neomycyna, kodeina, aspiryna, antybiotyki, leki przeciwdepresyjne
Ciekawostki o witaminie:
- zapasy witaminy B12 zgromadzone w wątrobie zdrowego człowieka wystarczają do pokrycia zapotrzebowania człowieka na około 3 lata. Do deficytu dochodzi w większości wypadków u jaroszy, u osób ze schorzeniami związanymi z nieprawidłową wytwórczością czynnika Castle'a w żołądku lub zaburzeniami wchłaniania w jelitach,
- wegetarianie wykluczający z diety jajka i przetwory mleczne są narażeni na niedobory witaminy B12, w perspektywie kilku lat, po przejściu na wegetarianizm.
- w związku z tym, że witamina B12 działa razem z kwasem foliowym, wzrost przyjmowania folacyny częściowo niweluje jej niedobory,
- dobrze działająca tarczyca ułatwia wchłanianie witaminy B12,
- witamina B12 pobudza substancje żelaza w organizmie oraz umożliwia pochłanianie witaminy A, gdyż pobudza karoteny do udziału w przemianie materii, aby potem mogły się przekształcić w aktywną formę tej witaminy.
- mikroflora przewodu pokarmowego człowieka ma zdolność syntezy witaminy B12,
- słodycze, napoje słodzone i cukier uszkadzają florę bakteryjną jelit - a to wpływa na zaburzenia wchłaniania witaminy B12,
- dzienne zapotrzebowanie na tą witaminę stanowi, że przez całe życie potrzebujemy jej tyle, ile waży ziarno zboża.

 
Witamina B4 cholina zapotrzebowanie Według tabel 550mg
Zawartość w drożdżach pokaźna ale nie określona.
Ustrój ludzki sam syntetyzuje cholinę, więc drożdże trochę mój organizm wspomogą.
Co wpływa na polepszenie przyswajania:  kwas foliowy, inozytol, witamina A, witamina B12, kompleks witamin B
Co wpływa na pogorszenie absorbowania:  cukier, alkohol, kawa, temperatura.
Nowince o witaminie:
- brak choliny sprawia, że już od czterdziestego roku życia, a nieraz nawet wcześniej, może nastąpić typowo starczy rozkład psychiczny, którego najbardziej charakterystyczne symptomy to zaniki pamięci oraz niezdolność do koncentracji.
- aż do początku lat dziewięćdziesiątych królowało mniemanie, że organizm sam potrafi wyprodukować taką ilość choliny, która pokrywałąby zapotrzebowanie. Jednak w 1993 eksperci dowiedli, że ludzie żyjący w ciągłym stresie psychicznym mogą zużywać podwójne dawki choliny.
- cholinę zawiera dodatkowo miód więc mam dodatkową dawkę.
I jeszcze na koniec oprócz witamin z ważnych składników które zawierają drożdże:
 Aminokwas Lizyna - nadzwyczaj ostatnio interesujący mnie aminokwas (walka z rakiem, wirusami, gojenie się ran, synteza kolagenu, niezbędny do prawidłowej pracy serca itp.)
Selen - co prawda najwięcej jest go w drożdzach piwnych ale te piekarskie też zawierają znaczne dawki
(ale tu uwaga selen staje się nieprzyswajalny jeżeli jest wcinany razem z węglowodanami, więc trzeba poczekać aż węglowodany z miodu zostaną przefermentowane ) zalecana dawka to 200 mikrogramów nie przekraczać bo: w większych dawkach toksyczny.
Selen wpływa korzystnie na : układ krążenia poprawną funkcję trzustki i wątroby, pomaga usuwać metale ciężkie z organizmu, właściwości antyoksydacyjne i cała masa innych warto poczytać.
 Chrom - ostatnio popularny bo pozwala spalać tłuszcz (ale tu ostrzeżenie należy się zastanowić co się dzieje z produktami spalania tłuszczu)
I na zakończenie znacząca sprawa: za około 50 groszy mamy dzienną dawkę multiwitaminy minerałów i aminokwasów, nie łykamy świństwa w pigułkach i nie nabijamy kiebzy koncernom farmaceutycznym, czyli dwa w jednym.

środa, 25 lipca 2012

Jak dobrać wkładkę do drzwi

Cześć
Cyklicznie spotykamy się w sklepie z problemem nabywców dotyczącym doboru odpowiedniej wkładki do drzwi. I nie chodzi mi tutaj o sprawę czy wkładka ma być zwykła czy antywłamaniowa bo to sobie klient sam musi zdecydować. Tylko o rozmiary wkładek. Aby dobrać odpowiednio wkładkę trzeba: zmierzyć odstęp od brzegu drzwi do osi zamka „a” od strony wewnętrznej. Do tego wymiaru dodać grubość szyldu. Otrzymany wymiar „A” jest minimalnym rozmiarem wkładki do zamka drzwi od strony wewnętrznej, można dodać 2-3 mm. Podobnie powinno się postąpić od strony zewnętrznej "b" plus wymiar szyldu wychodzi „B” minimalny rozmiar wkładki od strony zewnętrznej. Zwrócić szczególną uwagę na głębokość szyldu zewnętrznego, można do tej liczby dodać parę milimetrów 2-3 mm. Jeżeli wkładka będzie wystawać nieco więcej niż powierzchnia szyldu to nie szkodzi, nie będziemy rysać kluczem powierzchni szyldu, ale nie za wiele. A mosiężne szyldy są na ogół powlekane i po jakimś czasie nieładnie to wygląda.

niedziela, 22 lipca 2012

Nowa sprężarka w warsztacie

Witka
Pobieżny przewodnik dla tych, co po raz pierwszy kupili swój własny kompresor lub sprężarkę powietrza. Jak przystosować osprzęt i wyposażenie? Jest to ogromnie kluczowe, żeby długo cieszyć się nowym sprzętem i odpowiednio go wykorzystać.
Wydawać by się mogło, że jak kupimy sprężarkę, małą, dużą nie ma znaczenia i ustawimy se ją w garażu to będzie nam służyła przez wiele sezonów i lat. Nie ma nic bardziej błędnego,( no chyba że nie będziemy jej używać).  Sprężarka tłokowa zależnie od rodzaju (sprężarka niskoobrotowa i wysokoobrotowa) potrzebuje rozmaitych zabiegów i tzw. dodatków, żeby właściciel mógł się cieszyć nią przez cały rok. Pierwsza rzecz to olej do sprężarek, niewielu sprzedawców naucza swych klientów o konieczności wymiany oleju w sezonie zimowym. Pod warunkiem, że planujemy z niej korzystać w zimie i że sprężarka stoi w nieogrzewanym pomieszczeniu, ( bo jak w nagrzewanym to problemu nie ma). W zimie letni olej staje się zbyt lepki i nie jest w stanie umożliwić dostatecznego smarowania, jak również w początkowej fazie pracy strasznie spowalnia pracę. Olej się po prostu lepi do tłoka i nie ma on mocy posuwać się w cylindrze, efekt może być taki, że sprężarka ( przy dużych mrozach) będzie wybijać korki, lub po prostu prędzej zużyją się pierścienie. Wobec tego w sezonie zimowym zaleca się podmienić olej na rzadszy, może być syntetyczny lub półsyntetyczny. Lub przed pracą ogrzać garaż przez jakiś czas, chociaż do 10 stopni na plusie.
Kolejna rzecz przy sprężarkach to, jakość powietrza. Generalnie wiadomo,  niemniej jednak nie każdy o tym myśli. I mam na myśli powietrze wchodzące do sprężarki i wyjściowe.
 To pierwsze to nie ma kłopotu, dowolna sprężarka ma w pakiecie filtr wlotowy. O ile pracujemy w tym samym pomieszczeniu co stoi kompresor i np. malujemy to po jakimś czasie filterek a w rzeczywistości ta gąbka się zaklei. Banalnym patentem jest założenie na filtr cienkiej włókniny filtracyjnej i obwiązanie gumką. Będziemy w takim przypadku widzieć kiedy zmienić włókninę bo jest ona biała.
Powietrze wychodzące.
Sprężarki nie dają ekstra czystego powietrza. W powietrzu znajdują się krople wody i oleju, te nowe sprężarki biorą skromniej oleju, niemniej jednak z czasem i one zaczynają coraz więcej pluć olejem. Potrzebne jest, więc zastosowanie filtra lub bloku przygotowania powietrza. Filtr ma za zadanie wychwycić drobiny zabrudzeń, wody i oleju ( tzw. kondensatu). Nadzwyczaj częstym błędem popełnianym przez nabywców sprężarek jest umieszczanie takiego filtra zaraz przy wylocie z sprężarki. Filtry powinno się umieszczać nieco dalej, żeby kondensat mógł się wstępnie wytrącić. A i obowiązująca sprawa to przepustowość filtra i optymalne akceptowalne ciśnienie, pamiętajmy o tym. Jak weźmiemy filtr o przepustowości równej co efektywność sprężarki to z czasem się zapcha i będzie dlawił, ja polecam choćby 2-3 krotny zapas. Istotną sprawą są węże techniczne, a ściśle mówiąc ich przekrój, który determinuje przepustowość. Mówiąc łatwiej, jeżeli potrzebujemy powietrze do napompowania koła, albo do przedmuchania, to wystarczy przekrój 6mm. Jeżeli w grę wchodzi klucz 1/2 cala, pistolet do malowania, to można pomyśleć o przekroju 10mm. Najwięcej powietrza potrzeba do pistoletów do piaskowania i dużych kluczy pneumatycznych 1 cal, w takim wypadku przewód musi mieć 16 mm.
Kolejna sprawa to naolejacze, pomocne do przygotowania powietrza do narzędzi pneumatycznych typu klucze udarowe, szlifierki i wiertarki, innymi słowy wszystkie obrotowe. I tu porównywalna zasada, zwracać uwagę na przepustowość i ciśnienie dopuszczalne. Olej do narzędzi pneumatycznych winien być bez kwasowy czysty bez zanieczyszczeń. To już prawie wszystko, dodać można jeszcze to żeby, co jakiś czas spuszczać kondensat z zbiornika. Zazwyczaj każda firmowa sprężarka ma taki spust od spodu, który starczy odkręcić jak jest napełniony zbiornik i spuścić trochę kondensatu. Jeżeli w trakcie odkręcania zaworka będzie syczeć powietrze, a nie będzie wylatywał kondensat nic nie szkodzi to w porządku.

Otwory w młynku do kawy

Cześć
Opowieść rozpoczyna się, kiedy to kupiłem kapsułki Pau-drako, bo mój syn był chory i potrzebowałem czegoś opcjonalnego do antybiotyku. A tego dziadostwa nie chciałem dawać, nie dosyć, że drogie to jeszcze pustoszy wszystko, co egzystuje na swojej drodze. Uważam, że antybiotyki powinny być aplikowane do bardzo ciężkich przypadków a nie tak na dzień dobry, ale to myśl do oddzielnych rozważań.
W sklepie zielarskim kupiłem pojemniczek z kapsułkami, bardzo drogie, kapsułek było chyba 65 i szybko się skończyły więc poszedłem kupić nowe, ale coś mnie tknęło i przeczytałem skład na początku pisało ekstrakt z zarąbiście wyselekcjonowanych odmian… na końcu drobnym drukiem - (zmielona kora PAU drako), to znaczy nie żaden ex-trakt tylko zmielona......Tak jest w większości wypadków, z tej przyczyny trzeba mieś swój rozum i przez cały czas szukać.
Postanowiłem kupić młynek i korę PAU-drako luzem (kilka razy tańszą od kapsułek) i sam mielić. Tak robię od jakiegoś czasu z innymi ziołami. Ale o tym później. Kupiłem młynek Boscha, ale przeciętnie mielił, więc przeszlifowałem ostrza moim Dremelem 3000 a najodpowiedniej użyć ściernicy czerwonej i zrobiłem otwory wentylacyjne, a super się tu przydała wkrętarka Boscha GSR 10,8V-LI-2+LB, którą wywierciłem zgrabne otwory i tu się przydało moje wiertło wielostopniowe.
Młynek w ten sposób odmieniony mieli trochę lepiej, ale szału nie ma. Wydaje mi się, że za małą moc i za duże noże.
Co do kompozycyj ziołowych to mam kilka. Podstawowa to mieszanka odpornościowa: Koci pazur, kora lapacho, jeżówka purpurowa, fiołek trójbarwny (wiele rutyny), mięta do smaku, suszone owoce i kwiaty czarnego bzu. To wszystko mieszam rozdrabniam w młynku i dodaję witaminę C. Stosuję tak: jedna płaska łyżeczka do szklanki, zalać gorącą wodą 10% objętości szklanki, jak wystygnie dodaję witaminę c, sok z aroni, pigwy i bzu czarnego ( zależy, co tam mam). Dopełniam wodą i gotowe, wypijam bez przecedzania, fusy nie pogryzą. Inne to żółciopędna i wzmacniająca wątrobę, oczyszczająca. Co drugi dzień piję również szejka zrobionego z świeżo zmielonych ziaren siemienia lnianego, wiesiołka i ostropestu, plus witamina C.
Pamiętajcie, że nie powinno się trzymać za długo zmielonych ziaren czy ziół, gdyż olejki eteryczne parują, oleje nienasycone jełczeją i generalnie utlenia się to co może być wartościowe.
Pozdrawiam.

Otwornice i wentylacja

Cześć
I znów moja wkrętarka i świeżo kupiony komplet otwornic do metalu i drewna umilił mi żywot, i mam wymówka żeby w przyszłości kupić coś do warsztatu. Ale od początku.
Każdy z nas docenia sobie wyjść na świeże powietrze, nie znam gościa, który by ubóstwiał mieszkać w zapleśniałym pomieszczeniu, pełnym pleśni i smrodu. Natomiast w sezonie zimowym, znaczna część naszych mieszkań zaczyna takie pomieszczenia przypominać. Sami tego nie czujemy, bo człek przyzwyczaja się do własnych zapachów, ale ktoś z boku od razu zwietrzy nieświeże powietrze. Dzieje się tak, ponieważ w Polsce zaczęto zastępować stare nieszczelne okna drewniane, na super szczelne okna plastykowe. I tu taka tycia uwaga, nasze stare bloki lub mieszkania nie były wznoszone z skutecznie działającym systemem wentylacji, albowiem niehermetyczne okna nam to zapewniały.
I mamy stare pomieszczenia, schronienia z nowymi oknami i co więcej ściany budynków obklejone styropianem. Zachciej zrobić taki eksperyment, dwa jabłka jedno położyć na parapecie, a drugie owinąć w worek foliowy i również położyć na parapecie. Po tygodniu zobaczycie, co dzieje się z jabłkiem bez wentylacji. Analogicznie jest w naszych domach.  I zaczyna się pojawiać na ścianach pleść, a jeszcze jak się, wygipsuje ściany to już całkowicie. Więc biegną panie i panowie i zdobywają w sklepach chemicznych środki na pleść, z reguły na bazie podchlorynu sodu, i nie dość, że trują nas pleśnie to jeszcze chlorem trujemy się sami. A problem nie leży w tym.
Co gorsza są ludzie, którzy aby zaoszczędzić na energii cieplnej zaklejają nieliczne otwory wentylacyjne, żeby ciepło nie uciekało, zgroza.  Nie tędy droga.
Ustrój człowieka potrzebuje czystego powietrza (niekiedy wentylacja się nie sprawdza, w szczególności jak sąsiad pali śmieciami, ale to tak na marginesie) do prawidłowego funkcjonowania, powietrza pozbawionego zanieczyszczeń, bogatego w tlen.
Wentylacja bazuje na dostarczeniu powietrza do pomieszczenia i usunięcia zużytego powietrza.  Dlatego nie można poprzestać na nawietrzakach, lub wyłącznie kratce wentylacyjnej. O ile mamy taką kratkę WYJŚCIE to konieczne jest też WEJŚCIE. W starych budynkach, jeżeli jest tylko kratka w ubikacji i kuchni to trzeba w każdym oknie zainstalować nawietrzaki i w drzwiach między pokojami, nawiercić otwory, aby powietrze mogło się swobodnie przemieszczać. Ja zrobiłem tak w wszystkich drzwiach i oknach i kłopot znikł. Wystarczy wkrętarką akumulatorową za pomocą otwornica do metalu  i drewna zrobić otwory i zamaskować je rozetami z tworzywa, są takie otwornice w kompletach albo na sztuki. Wybrać trzeba średnicę otwornicy niedużo większą od rozetek. Wygląda to wspaniale i jest funkcjonalne. Jest cokolwiek zimniej, ale wystarczy się odrobinę cieplej ubrać i delektować świerzym powietrzem i nie zapominać o spacerach i wietrzeniu przed spaniem.
 To tyle

czwartek, 28 czerwca 2012

Koła w kosiarce

Dzień dobry
Dzisiaj mi przypadła niebywała fucha, mianowicie koszenie trawnika. Chociaż mam nieco inną opinie na temat ścinania trawy. Nie jest to do końca dobra sprawa, o ile chodzi o mikro środowisko naszych małych zielonych wysepek, a mianowicie nie dopuszcza do zakwitnięcia roślin. Ucierpią na tym owady, pszczoły, bąki i inne. Dalej sprawiamy, że nasze trawniki przemieniają się w monogamiczne uprawy bez różnorodności. Ginie przez to cała masa roślin, ziół. Coraz mniej jest prawdziwych przydomowych ogródków z ich niegdysiejszą rozmaitością . Dobra, ale nie o tym miało być, miałem napisać o koszeniu trawy a właściwie o wymianie kółek do kosiarki. Ale po kolei.
Paliwo było, olej także, więc odpaliłem kosiarkę i po kilku minutach pchania mi się odechciało. Coś ciężko szło, powodem były koła kosiarki, a tak naprawdę to, co po nich pozostało. Zdecydowałem je wymienić, i tu zrobiłem rozeznanie, oryginalne nie wchodziły w grę, bo kosiarka zakupiona gdzieś tam, więc wybrałem sklepik z kółkami. Mieli porządne polskie koła do kosiarek z łożyskami albo bez. W sumie taka sama konstrukcja tyle, że te bez łożysk były ślizgowe. Wybrałem dwa większe koła na tył z łożyskami i dwa mniejsze bez łożysk na część przednia kosiarki. I kupiłem jeszcze trzpienie do mocowania, bo stare były potwornie pordzewiałe. Nasmarowałem przednie koła na tulejach smarem litowym ( bo taki akurat miałem w garażu). I jużci na trawnik. Szło pięknie, te nowiutkie koła w kosiarce są niewiele szersze i lepiej się jedzie, jestem usatysfakcjonowany tylko zapomniałem sprawdzić czy są ostre noże, dlatego trawa była ociupinę porąbana. Okazuje się to tym, że po kilku dniach robi się trochę żółtawa na wierzchu.
 Po koszeniu wyczyściłem kosiarkę, naostrzyłem noże na ściernicy, bo parę razy najechałem na kretowinę i gotowe. A i ostrzyć powinno się ostrożnie na szlifierce stołowej, bo można przyjarać noże, chyba, że mamy szlifierkę na wodę wolnoobrotową. Jeżeli nie to trzeba, co jakiś czas studzić nóż w wodzie. I można odprężyć się, w sumie uwielbiam zapach dopiero co skoszonej trawy.

wtorek, 12 czerwca 2012

Uczszelniona nagrzewnica

Dzień dobry
Nie znoszę takich sytuacji, wyobraźcie sobie wracacie z całą rodziną do domu, do przejechania jeszcze 145 km i niespodzianie przestaje działać grzanie w samochodzie, a na zewnątrz mróz -7 stopnie. Smarkacze marzną kobieta narzeka ja cały zestresowany. Dobrze, że mój Land Cruiser HDJ 80 ma 2 nagrzewnice i wysiadła ta przednia a tylna działała, dlatego jakoś dotarliśmy. Na drugi dzień żona chora i dzieciaki również zaczęło brać. Z tej przyczyny jadę do mechanika i rozbieramy cały kokpit robota na 5 godzin, przy okazji parę zaczepów plastikowych się popsuło (bez wątpienia same się popsuły). No, ale dobrze nagrzewnica wygrzebana a w środku tyle brązowo-rudej mazi syfu, że zgroza. Przepłukiwałem to cały dzień, wlewałem kwas solny i sodę, udało się oczyścić do tego naturalnie kilkukrotne czyszczenie całego układu chłodzenia. Jak wiele tam było brudu takiej rdzawo-brunatnej mazi, upatruję, że wcześniejszy posiadacz pragnął uszczelnić chłodnicę i wsypał najogromniejsze przekleństwo z dodatków do samochodu, które człowiek mógł wymyślić.
- uszczelniacz do chłodnic, ten gnój oblepił ścianki wewnątrz układu chłodzenia i stąd mój problem.
Ale to nie finał. Okazało się, że nagrzewnica ma pęknięte obydwie rurki, wlotowy i wylotowy, myślę, że z tej przyczyny ktoś wlał to świństwo. Jak przemyłem nagrzewnice to pojawiły się te rysy na rurkach mosiężnych. A jeszcze wspomnę, że pierwej w samochodzie cały czas można było wyczuć  woń płynu chłodniczego, ale nie wiedziałem, co może być przyczyną w tej chwili już wiem.
    
No i obecnie kłopot, co robić? Nowa nagrzewnica wartość kosmiczna jak większość oryginalnych części do Land Cruisera ( mój rocznik 1994 HDJ 80), na allegro szukałem, ale nie wyszperałem zresztą nawet to, jaką miał bym gwarancję, że wsio z nią było by ok. No i tu postanowiłem wziąć sprawę w swoje ręce, ponieważ moim hobby  jest odlewnictwo rekonstrukcyjne min. sprzączek do pasów średniowiecznych, i jedną z technik w całej tej zabawie jest lutowanie twarde, więc. Oczyściłem obydwa króćce kwasem lutowniczym, przeczyściłem włóknina szlifierska, odpaliłem mój super palnik perun,  lut srebrny w rękę i cheja. Na polutowanie zużyłem prawie całą laskę lutu srebrnego różowego. Lutowałem lutem 25 procent srebra, potrzebuje on trochę większej temperatury, ale można nim zalewać szersze szczeliny niż lutami o wyższej zawartości srebra tymi niebieskimi żółtymi i zielonymi. Tam jest srebra 30 45 procent czyli bardzo dużo.
    Efekt był niezwykły, oprócz tego, że zalałem szczeliny to wzmocniłem jeszcze kolanka na zgięciu, mechanik jak ujrzał nagrzewnicę to wyraźnie widziałem, że był lekko zszokowany, na początku mi odwodził lutowanie, jako bardzo niepewne. Ale ja wiem, że taki lut srebrny jest niesłychanie trwały, odporny na korozje i tak dalej.
   Po zmatowieniu wszystkiego do kupy znowu parę godzin, zalaliśmy chłodnicę zwykłą kranówą (na szczęście była odwilż ) i pojeździłem z ta wodą  dwa kwadranse. Potem wylałem ją i tak kilka razy. Na koniec zalałem płynem chłodniczym.
Jakie to boskie uczucie siedzieć w samochodzie z sprawnym ogrzewaniem.

piątek, 8 czerwca 2012

Technika spawania plastiku

Czołem, dzisiaj trochę o technologii klejenia, łączenia sztucznych, za pomocą spoiw do plastików i opalarek na gorące powietrzeJeżeli chodzi o techniki spajania tworzyw sztucznych to można je podzielić na te, które dają się klejąc i na te, które nie dają sie skleić. Ja zajmę się tą drugą grupą. Wspomnę jeno, że do tworzyw, które można bez trudności skleić należą PVC, ABS, jeżeli nie mamy pewności czy dane tworzywo można scalić to wystarczy na ściereczkę rozlać acetonu i ostrożnie potrzeć w miejscu niewidocznym. Jeżeli tworzywo zostanie rozpuszczone to da się je kleić.
Fraza kleić wykorzystuję tutaj do trwałego połączenia. Są, bowiem kleje topliwe wyciskane z pistoletu do kleju na gorąco, łączą one faktycznie dowolne materiały, ale w przypadku tworzyw takie połączenie nie będzie się cechować wielkimi parametrami wytrzymałościowymi. Można stosować kleju topliwego na gorąco, w drobnych reperacjach, przyklejaniu listew, zabawek, układaniu ikeban, w elektronice do łączenia kabli do obudowy, czy innych niewymagających od spoiny dużych parametrów wytrzymałościowych.
Wspomnę jeszcze o klejach rozpuszczalnikowych, dwuskładnikowych, cyjanoakrylowych i innych nowoczesnych. Te kleje zależnie od przygotowanej powierzchni również nie spajają na dobre tworzyw nie klejalnych, typu PP, PE. Ale jest to zagadnienie do oddzielnego omówienia.
Zajmijmy się, w takim przypadku spajaniem tworzyw techniką spawania z użyciem nagrzewnic, opalarek do plastiku, i spoiw do plastików. Tą techniką można łączyć wszelkie tworzywa termoplastyczne, tzn. takie, które pod wpływem temperatury topią się i wiążą po schłodzeniu. Do takich tworzyw przynależą polipropylen PP, polietylen PE, polichlorek winylu PVC, akrylobutylostyren ABS, rzadziej polistyren PS, i poliamid PA.Tworzywa te są bardzo powszechnie stosowane w naszym otoczeniu, wiele części obudowy w maszynach do obróbki metalu, samochodach, elektronarzędziach i innych sprzętach jest wytworzona z tych materiałów. Nieraz się zdarza, że ulegają one zniszczeniu, jeżeli wymiana nie kosztuje dużo to lepiej się nie zastanawiać i kupić nową część, jeżeli natomiast część jest droga lub trudnodostępna, można wykorzystać spawanie. Spoiwo takie charakteryzuje się wysoką, jakością i estetyką. Można je później obrabiać, szlifować. Dzieje się tak, dlatego, że podczas spawania zachodzi pomiędzy elementami łączonymi i spoiwem dyfuzja cząsteczek, a po wystudzeniu trwałe łącze. Warunkiem trwałej dyfuzji jest odpowiednia temperatura a spoiwo musi być z tego samego polimeru. Technologia ta bazuje na jednoczesnym podgrzaniu elementów łączonych i spoiwa, dobór temperatury jest podporządkowany do rodzaju tworzywa:
PP około 250oC
PEHD około 300oC
ABS około 350oC
Ażeby mieć całkowitą kontrolę nad temperaturą poleca się zastosowanie opalarki lub inaczej nagrzewnicy gorącego powietrza z regulowana temperaturą a najodpowiedniej z wyświetlaczem np. opalarki Steinel HL lub HG, nagrzewnica Bosch GHG. Powinno się nadmienić, że przegrzanie spoiny lub materiałów łączonych może powodować płynięcie spoiny podczas łączenia i wadę wytrzymałości.
Ważne jest także, aby wszystkie elementy były jednakowo uplastycznione, zatem trzeba stosować spoiwa o porównywalnej grubości, co materiał łączony lub dostosować szybkość nagrzewania do prędkości uplastyczniania sie elementów. Kolejną istotna kwestią jest adekwatne dociśnięcie spoiny, można to otrzymać używając odpowiednie dysze do opalarek z języczkiem, którymi dociskamy spoinę.
I na koniec niektóre przykłady zastosowania tworzyw, jeżeli nie mamy pewności należy dokonać próby  na niewidocznej części elementów łączonych.
PP - zderzaki i listwy samochodowe, obudowy, kołnierze, osłony, elementy tapicerki, filtry, rury odpływowe kielichowe, skrzynki akumulatorów, obudowy urządzeń.
PEHD - wanny, kosze, karnistry, zbiorniki, opakowania transportowe, wiadra, pojemniki, zbiorniki spryskiwaczy, zbiorników wyrównawczych, kanałów klimatyzacji i nawiewu.
ABS - obudowy komputerów, AGD, RTV, części samochodowych.

sobota, 12 maja 2012

Darmowa woda

Hej jeszcze raz
Po ostatnim rachunku za wodę stwierdziłem dosyć. Aby Polak musiał płacić tak astronomiczne sumy za wodę, która jest polską, własnością. Mam na myśli nas Lachów. I co da się zrobić?  Ano samemu zdobyć wszelkimi możliwymi sposobami wodę. Po pierwsze woda pada za darmo z góry, wiem taki banał, ale w obecnych czasach od czasu do czasu wypada się cofnąć w myśleniu do dawnych wieków. W owym czasie jadło nie nabywało się w sklepach tylko samemu organizowało. Podobnie wodę.
Ale do rzeczy, z chmur leje gratisowa woda, wystarczy ją nagromadzić do zbiornika a dalej pompa do wody, wąż i gotowe. Można nawadniać ogródek, krzaczki, kwiatki i co popadnie tam, kto ma. Zbierając wodę da się użyć, rynny, z których okazale leje się woda.
Odmienny sposób to studnie, i tu są dwa, no trzy typy. Jedna normalna, należy wykopać na taką głębokość, aby woda gruntowa mogła nalecieć, i w owym czasie można wetknąć pompę głębinową. Taka pompa dostarcza ciśnienie, jest to pompa zanurzeniowa. Drugie wyjście to hydrofor. Czyli pompa zewnętrzna, która zasysa wodę z studni i tłoczy ją pod ciśnieniem na znaczne odległości. Są takie pompy hydroforowe, które umieją pchać, tłoczyć wodę na 100 metrów w górę ( hydrofor mh inox 2500).
Inne studnie to studnie chłonne, czyli takie, które gromadzą wodę z systemu odwodnienia, drenażowego około domu lub z pól. Takie studnie mają tą słabostkę, że w czasie suszy są zwykle puste. Odmienny typ studni to kolektorowe, jakkolwiek inaczej winno się na nie mówić zbiorniki kolektorowe. Do takich zbiorników odprowadza się wodę z rynien, naturalnych ścieżek opadowych. Studnie takie zbierają wodę płynącą po wierzchu. Są w większości wypadków uszczelniane od wewnątrz żeby nagromadzona woda nie wyciekała na zewnątrz do podkładu. Z wszystkich tych studni można przelewać wodę zwykłymi pompami zanurzeniowymi, wirnikowymi, które nie dają ciśnienia, ale mają nielichą wydajność. Pompy zanurzeniowe mają różne zdolności pompowania wody na różne wysokości. Z reguły jest to wysokość 7 metrów, przy takich najtańszych (wq 180f, wq 450 f). Inne pompy do wody mogą pompować wodę nawet na wysokość 27 metrów np.: WQ 3-24-0,75.
Takie podejście do gromadzenia wody jest jak najbardziej racjonalne, uniezależnia nas od systemów wodociągów, które mogą za sprawą lokalnych sprytnych polityków wpaść w całkowicie prywatne łapy a wówczas może być ciekawie. Tak czy inaczej zaczynam zbierać wodę, pompować, podlewać i tyle. A jak by, co to pompowanie wody pompami elektrycznymi można zamienić pompowaniem pompami manualnymi. Trzeba się, co prawda namachać, ale wszak ruch to zdrowie, takie pompy ręczne do wody nazywane skrzydełkowymi są produkowane w kilku wersjach, zależnie od efektywności np. KN-1 ma wydajność 17 l na minutę, a największa KN-5 53/ litry na minutę. Naturalnie wydajność zależy od własnej kondycji.

niedziela, 6 maja 2012

Halo
Tak se oglądałem te nowiuteńkie szlifierki Boscha i modyfikacyj w sumie nie jest wiele. To, co rzuca się w oczy to nowe rozwiązanie przycisku do klinowania tarczy, dotąd robili takie okrągłe z nieco odstającą jedną połówką. Na chwilę obecną są płaskie i dokładnie się ukrywają. W sumie to wcale nie mieliśmy reklamacji na awarię takiego przycisku. Ale może Bosch miał i z tego powodu przerobili.
Nowe szlifierki kątowe zastąpią prototypy klasy od 800 watów do 1400 watów. Dowolny z dziewięciu modeli ma 100 W mocy więcej niż adekwatny poprzednik i jest zaopatrzony w szczotki węglowe gwarantujące o 25% dłuższą żywotność w porównaniu do konkurencyjnych modeli. Wysokie tempo pracy i największa żywotność między sprzętów tej klasy zostały poświadczone w niezależnych egzaminach przeprowadzonych przez znaną niemiecką organizację SLG Prüf- und Zertifizierungs GmbH. 
Mało tego, większy przycisk blokady wrzeciona i beznarzędziowa zmiana osłony tarczy dostarczają bardziej komfortową obsługę. Kolejne rozwiązania techniczne wdrożone w szlifierkach kątowych przekładają się na wymierne korzyści dla fachowców: dłuższa żywotność szczotek węglowych obniża częstotliwość i wydatki operacji serwisowych, natomiast bogaty zbiór zabezpieczeń daje użytkownikom pewność, że maszyna wypełnia coraz wyższe wymagania w obrębie  bezpieczeństwa i higieny pracy.
 Stosowanie oryginalnego przetestowanego osprzętu Bosch pozwala uzyskać najlepsze wyniki podczas wykorzystywania elektronarzędzi w pracy: przecinania kątowników i profili stalowych, rur i prętów, blach i płyt metalowych, usuwania kanałów wlewowych z odlewów z stopów kolorowych, polerowania spawów oraz nierówności z krawędzi i kształtek. Polerowania i satynowania powierzchni wykonanych z stali nierdzewnej i kwasoodpornej ( do tego służy celowo przewidziana szlifierka Bosch GWS INOX 125 ).
 Czyszczenia z rdzy i innych zabrudzeń. Co więcej, szlifierkami kątowymi Bosch można także ciąć beton i inne materiały ceramiczne, ale stosować trzeba tarcze diamentowe, można również szlifować beton ( specjalne tarcze do szlifowania betonu). Jeśli zastosujemy przystawkę na rzep plus papiery ścierne to będzie można usuwać starą farbę z powierzchni drewnianych.

czwartek, 12 kwietnia 2012

Spawanie metodą TIG

Kłaniam się
Spawanie metodą TIG polega na zajarzeniu łuku pomiędzy krańcem elektrody wolframowej a krańcami łączonego metalu. Elektroda jest nietopliwa, tzn. służy jedynie do stworzenia łuku elektrycznego, który spawacz podtrzymuje na jednakowej długości. Wartość natężenia prądu jest dostrajana na źródle prądu, inaczej spawarce inwertorowej TIG. Spoiwo typowe jest osiągalne w formie prętów o długości 1m. Przybliża się je do przedniego kantu jeziorka. Jeziorko jest osłaniane za sprawą gazu obojętnego, który wypiera powietrze z obszaru łuku. Jako gaz obojętny przeważnie używany jest argon.
Metoda ta daje czysty nie zażużlony i gładki spaw, a samo jarzenie łuku nie wywołuje odprysków, dzięki czemu nie potrzeba dodatkowej obróbki powierzchni spoiny.
 Elektroda nietopliwa wykonana jest z wolframu lub stopu wolframu i toru i utwierdzona jest w uchwycie palnika TIG. Elektrodę mocuje się w tulejce zaciskowej (o średnicy takiej samej jak elektroda) w ten sposób, aby wystawała poza dyszę gazową od kilku do kilkudziesięciu milimetrów, w zależności od parametrów spawania.
 Gaz ochronny aplikowany jest z butli poprzez reduktor do Spawarki TIG i poprzez przewody rękojeści dochodzi do dyszy palnika i wylatuje otaczając elektrodę. W prostych spawarkach inwertorowych z funkcją Tig jak np. ARC 200C, gaz ochronny podawany jest bezpośrednio z butli do uchwytu TIG z zaworkiem. Argon aplikuje się, aby oziębić elektrodę, o chronić roztopiony metal spoiny i rozgrzany teren spawania przed dostępem gazów utleniających z atmosfery.
Obręb najwyższej temperatury gdzie stal jest płynna tzw. jeziorko nie ma wtrąceń typu topnik, podobnie jak na swojej przestrzeni tak i do środka spoiny, i powoduje, że nie zmienia się znacząco jej skład chemiczny. 
 Załapanie łuku w nowoczesnych spawarkach można uzyskać przez potarcie, dotyk lub w najwyższym stopniu zaawansowane technologicznie przez zbliżenie elektrody do materiału (tzw. bezdotykowe).  
Aby poprawnie przeprowadzić proces spawania trzeba dobrać odpowiednie parametry spawania, typ elektrody i drutu spawalniczego.
Spawanie prądem stałym DC, z zmienną biegunowością, pozwala na spawanie wszelkich metali i ich stopów poza aluminium i stopami magnezu. 
Spawanie prądem przemiennym AC, pozwala na spawanie aluminium i jego stopów, przy tym rodzaju spawania zauważa się większą niestabilność łuku, który błądzi naokoło elektrody, z tego powodu zaleca się stępienie końcówki elektrody wolframowej.
Moc prądu – wpływa na głębokości wtopu i szerokości spoiny, ale z drugiej strony oddziałuje na temperaturę krańca elektrody nietopliwej. Zwiększenie natężenia prądu spawania zwiększa głębokość wtopienia i powoduje przyspieszenie prędkości spawania. Przesadnie duże natężenie niepomyślnie wpływa na spoinę, dlatego że powoduje, że kraniec elektrody wolframowej podlega nadtopieniu i pojawia się zanieczyszczenie chemiczne w spoinie i szybsze wykorzystanie elektrody.
Energia łuku - determinuje w zależności od rodzaju gazu ochronnego o długości łuku i o zarysie spoiny i ściśle zależy od wykorzystanego natężenia prądu, oraz typu materiału elektrody. Zwiększenie napięcia łuku zwiększa szerokość lica spoiny, maleje przy tym głębokość wtopienia i pogarszają się warunki osłony łuku i ciekłego metalu spoiny.

Prędkość spawania – wpływa na naprężenia w spoinie.

Elektrody nietopliwe wytwarzane są z czystego wolframu i z stopów, produkowane są w różnych średnicach. 
WP zielone: aluminium i jego stopy, magnez i jego stopy
WX jasno zielone: stale węglowe, nierdzewne, stopy tytany, niklu i miedzi
WT20 czerwona: stale węglowe, nierdzewne, stopy tytany, niklu i miedzi
Druty do spawania występują w postaci odcinków 1000mm o średnicach w przedziale od 1-5mm. Gatunek materiału jest uzależniony od spawanego detalu i najczęściej skład chemiczny jest nadzwyczaj przybliżony do materiału spawanego. W niektórych wypadkach stosuje się na pręty stopy metalu rodzimego.
Spawarki TIG to na ogół inwertorowe źródła prądu różnorakiej jakości i o różnym zaawansowaniu technologicznym. Oparte na tranzystorach IGBT lub MOSFET
I jeszcze mała wskazówka przy kupowaniu spawarki inwertorowej
Temat będzie dotyczył sprawności. Na jednych spawarkach sprawność na tabliczce wynosi 60% a na innych nawet 7%. I obecnie namówiłem klienta, żeby dał sobie spokój z tymi niżej 15%, a skupił się na tych 60%( Sherman ARC 200C lub  ARC 160C) co w tym wszystkim chodzi?
 Producenci sprzętu podają maksymalne prądy, z którymi jest dozwolone spawać i tu jest elementarny problem. Jeżeli gość ma spawarkę 7% sprawności i da max. prąd spawania to pracuje na granicy spalenia i możliwości takiego sprzętu, nie ma tu mowy o żadnym współczynniku bezpieczeństwa.
Taka spawarka nie posłuży nam długo. Z kolei te z 60% lub nawt 35% sprawności to mogą posłużyć lata. Doświadczenie handlarza to potwierdza, sprzedaję spawarki Sherman ARC 200C, ARC 160C i nie mieliśmy na nie ani jednej reklamacji.

czwartek, 5 kwietnia 2012

Wiertarka w warzsztacie

Witam wszystkich
Najważniejszym elektronarzędziem w warsztacie jest ręczna wiertarka. Przygotowując się do zakupu winnyśmy odpowiedzieć sobie na zapytanie, do czego będziemy to urządzenie używać i jak często. Znaczącym kryterium jest także cena. Zwykle utarło się, że wiertarki ręczne dzieli sie na profesjonalne i hobbystyczne, jest to poprawny podział, ale nie do końca adekwatny. No, bo co to znaczy profesjonalne, czy takie, na których jest zapisane Professional, albo inne angielskie ładnie brzmiące słowo?
Ja proponuję państwu podział na markowe ( Bosch, Makita ), chińskie dobrej jakości i chińskie standardowej jakości. Mało który sprzedawca jest taki autentyczny jak ja, ale nie o to chodzi, bo czy np. chińska maszyna zrobiona w fabryce Boscha to jest chińska czy może nie?. Chińczycy współcześnie szokują świat jakością, bo proszę pamiętać, że jakość to technologia i cena, a nie kraj pochodzenia.
Przed zakupem odpowiadamy sobie na zapytanie, do czego będziemy stosować wiertarka?

Roboty amatorskie to takie gdzie nie mamy ściśle nazwanego celu, przeznaczenia dla wiertarki. Nieraz parę otworów w ścianie, może nieco w metalu i drewnie, a po czym leży miesiąc i oczekuje na swój czas. Albo jest robota, jakiś mały remoncik i odkładamy ją na pół roku, to jest użycie amatorskie. Ilość roboczogodzin takiej wiertarki jest mała i w związku z tym, jakość i żywotność jest najniższa.
Hobbysta to osoba, który tak jak kobieta ubóstwia malować się, on lubi coś przetwarzać w wolnych chwilach, czasami dużo czasami mało, ale systematycznie.
Profesjonalista wielce intensywnie eksploatuje narzędzie, swego rodzaju zarzynacz sprzętu, chce żeby urządzenie było wieczne, żeby nie trzeba było nic przy nim robić ( prace konserwacyjne i serwisowe) a najodpowiedniej jak by samo pracowało 24 godziny na dobę.
Tego rodzaju zwykły rozdział sam pokazuje, jakie parametry wytrzymałościowe i jakościowe mogą mieć wiertarki. Jak bardzo to zależy od zastosowania. Nie znaczy to jednak, że majsterkowicz czy hobbysta postąpi niesłusznie jak kupi sobie urządzenie z wyższej półki. Wręcz przeciwnie, profesjonalne wiertarki są bardziej niezawodne, mają lepsze parametry pracy. Ale na nieszczęście także wysoką cenę i ten fakt nas limituje, ale taka zasada: jak mamy kasę to nie oszczędzać im lepsze narzędzie tym bardziej pewna praca.
A więc trochę o parametrach wiertarek.
MOC, ale mężczyźni lubią to coś, pierwsze pytanie to ile ma mocy? A jak np. do takiej wiertarki 500 W podłączymy 5 żarówek 100 W to już mamy 1000 W mocy. Jest to parametr bardzo istotny jakkolwiek pamiętajmy, że tani sprzęt często ma podane parametry z kosmosu i niekoniecznie musimy na takich opisach polegać. Firmy Bosch i Makita nie robią takich rzeczy tam moc odzwierciedla to, co może taka wiertarka.
Moc wiertarki jest istotna przy wierceniu otworów o sporych średnicach w drewnie, metalu czy betonie. Wiertarki dla majsterkowiczów zaczynają się od 500 W i kończą na 750 W. Jednak profesjonalne zaczynają od 300 W i kończą na 1050 W ( Makita HP2050 ). Małe moce to dodatkowo mała masa wiertarki, jeżeli potrzeba robić otwory o średnicy 2 mm w tysiącach dziennie to waga narzędzia ma potężne znaczenie.
Z mocą kojarzy się przekładnia biegów. Jeśli wiertarka ma 2 biegi to na pierwszym ma niskie obroty, ale dużą moc, można ją wtedy wykorzystywać do wiercenia dużych otworów, mieszania kleju, itd. Wiertarki dla amatorów najczęściej nie mają przekładni 2 biegowej, bo jest to zbędne, podwyższa koszty narzędzia.
Moc warunkuje również maksymalne średnice wiercenia. Podawane są oddzielnie dla metalu, drewna i betonu. Nie wypada się jednak do końca sugerować tym, co jest napisane. Bo nawet najlepsza wiertarka, jeżeli ma podane maksymalne 13 mm wiercenie w metalu i będziemy wiercić tylko 13-ką to szybko zarżniemy taki sprzęt. Maksyma jest taka: maksymalne średnice wyłącznie sporadycznie, zawsze najpoprawniej zachować margines bezpieczeństwa i wiercić poniżej dopuszczalnych.
Udar, to inaczej ruch posuwisto-zwrotny wiertła, stosowany do wiercenia przepustów w betonie, cegle i kamieniu. Materiały mineralne nie da się skrawać, można tylko kuć i taką pracę wykonuje wiertło do kamienia, jest ukształtowane jak grot, kuje i usuwa urobek. Pomnijże amatorze, nie wyłączaj udaru do drewna i metalu!!. Pamiętam jak pewnego dnia sprzedałem dobre wiertło do metalu Baildon 12 mm i po jakimś czasie facet przychodzi i ukazuje zupełnie zaokrąglone wiertło i mówi, że to jakaś Chińszczyzna i nawet z udarem w metalu nie wierci!!!! Nie da rady udar tylko do surowców mineralnych. Udar może być mechaniczny i pneumatyczny. Ten pierwszy bazuje na użyciu dwóch zębatek, które przy dociśnięciu wiertła poczynają zazębiać sie i wiertło podskakuje, taki udar jest słabszy i zależy od naszego docisku. Można nim wykonać otwory okazjonalnie nie seryjnie, wobec tego stosowany jest w wiertarkach amatorskich, aczkolwiek profesjonalne wiertarki Makita HP także go mają. Następny udar to pneumatyczny ( młotki Bosch GBH, Makita HR ), tutaj w wiertło SDS plus lub MAX tłucze kowadełko wprawiane w ruch przez poduszkę powietrzną. To tak w skrócie. Takim udarem robi się rewelacyjnie, nie jest wskazane za mocne dociskanie, bo możemy zdusić udar. Wiertarki z udarem pneumatycznym stosuje się tylko do wiercenia w materiałach mineralnych, nie nadają się do metalu i drewna (tylko sporadycznie). A i jeszcze młotowiertarki maja ewentualność wyłączenia obrotów i pracy tylko na udarze, stosowaną do lekkiego podkuwania SDS Plu lub wyburzania ścian - SDS MAX!
W dalszym ciągu wypada wtrącić o regulacji obrotów i zmianie kierunku obrotów. Jest to teraz standard, spotykany w wszystkich wiertarkach amatorskich i dużej mierze w profesjonalnych. Regulację obrotów uzyskuje się podając mniejszy prąd, i tutaj UWAGA! niezwykle istotna sprawa: im mniejsze obroty tym mniejsza moc, proszę nie myśleć, że jak damy 400 Obr/min w wiertarce 500 W to będziemy mogli sobie wkręcać śruby, nic podobnego. W takim wypadku możemy mieć 100 W i znaczne prądy na wirniku, jeśli taka wiertarka będzie długo tak pracować to spalimy wirnik!! Druga sprawa to zmiana obrotów, tutaj są dwa rodzaje, elektroniczny - standard i na szczotko trzymaczach - profesjonalne. Jeżeli zmienimy na szczotko trzymaczach  to zazwyczaj mamy 100% mocy, z kolei elektronicznie znacznie mniej na lewych obrotach.
Dalej uchwyt wiertarski:
Kluczykowy, nie ulega wątpliwości najmniej zawodny i uniwersalny do stali i betonu. Samozaciskowy, zwłaszcza do stali i drewna, a w profesjonalnych modelach także do betonu, tylko wypada pamiętać, że jak wiercimy w stropie i urobek leci nam na głowę to również cząstka wpada do uchwytu i niekiedy oznacza jego koniec. Można wtedy sięgnąć po gumowe kielichy do wiercenia w sufitach.
Nie będę się rozpisywał o blokadzie obrotów i ustawianiu maksymalnych obrotów, bo to teraz kanon.
Markowe wiertarki Bosch i Makita mają coraz częściej zabezpieczenia elektroniczne i mechaniczne przed przeciążeniem, co prawda płaci się za to więcej, ale czasami warto. Polega ono na pomiarze prądu lub temp. wirnika i jeżeli parametry są przekroczone to następuje odłączenie zasilania.
Nader ważką sprawą niezwiązaną wprost z elektronarzędziem jest gwarancja. Dla amatora i profesjonalisty to kluczowa sprawa, warto popytać. My mamy elektronarzędzia firm, które nie boją sie odpowiedzialności i dbają o dobrą, jakość serwisu, ma na myśli Boscha i Makitę, choć DWT nie jest gorsze.
To na razie tyle, jak znajdę czas napiszę trochę o osprzęcie, do wiertarki bez niego są bezużyteczne.

sobota, 31 marca 2012

Diament

Czołem
Teraz nieco o diamentach, to będzie taki wstęp do opisu narzędzi diamentowych, głownie tarcz diamentowych i wierteł, otwornic diamentowych, ale o tym później.
Diament jest najtwardszym ze znanych minerałów, dodatkowo przepięknym i fantastycznym, węgiel w postaci krystalicznej, bo tym jest w rzeczywistości, który od dawna frapuje dusze i umysły wszystkich ludzi.
 Charakteryzuje się bardzo malutkim współczynnikiem tarcia, ma najmniejszy współczynnik rozszerzalności termicznej, jest chemicznie obojętny i odporny na ścieranie, jest izolatorem elektrycznym i zarazem bardzo dobrym przewodnikiem ciepła. Jest przeźroczystyw widmie ultrafioletowym i podczerwonym. Ze względu na tak fenomenalne właściwości znajduje zastosowanie, włączając oczywiście zastosowanie jubilerskie, jako zapobiegawcza powłoka diamentowa nanoszona na implanty stawów, w których zużywanie się ścierne ma zasadnicze znaczenie, czy zastawki serca człowieka, do szlifowania i docierania węglików spiekanych, drążenia skał, przeciągania drutów i prętów, obciągania ściernic ceramicznych, jako wgłębniki do pomiaru twardości i do pomiaru gładkości powierzchni, cięcia płyt wykonanych z szkła i ceramiki, obróbki ściernej szkła optycznego i zdobniczego, obróbki stopów nieżelaznych i ich stopów, obróbki tworzyw sztucznych, półprzewodników, materiałów ceramicznych, szlifowania brylantów i kamieni półszlachetnych, w narzędziach stomatologicznych i chirurgicznych. Bardzo uniwersalnie, materiał ścierny w postaci diamentu używa się do produkcji proszków, zawiesin, ściernic ze spoiwem żywicznym, metalowym, ceramicznym, ale także do wyrabiania preparatów mikroskopowych. Nas najbardziej interesuje zastosowanie umożliwiające nader precyzyjną obróbkę wszystkich znanych naturalnych i sztucznych materiałów.
Diament w naturze powstał w ekstremalnych warunkach, na dużych głębokościach pod powierzchnią ziemi w wyniku astronomicznego ciśnienia dochodzącego nawet do 70-80 ton na centymetr kwadratowy w temperaturze 1100 - 1300 stopni Celsjusza. Na nieszczęście, takie warunki powstawania diamentu wpływają zarówno rzadkość jego występowania jak i jego wysoką cenę. Dlatego tylko sztuczna synteza diamentu mogła dać produkt, który można by wdrożyć w sposób przemysłowy.
 Pierwsze eksperymenty związane z syntezą diamentu nabrały rozpędu po tym jak pewien Smithson Tennat odkrył, że diament jest postacią krystaliczną węgla pierwiastkowego, a stało się to w 1766. Później starano się w laboratoriach stworzyć porównywalne warunki, co w naturze. Pierwsze patenty należą do GE, którego naukowcy w 1955 roku wyprodukowali pierwszą serię syntetycznych diamentów. Synteza bazowała na zmianie grafitu w diament (zmiana dotyczyła struktury geometrycznej) przy użyciu ogromnych temperatur i ciśnień w obecności katalizatorów. W latach 80 tych zastosowano inną metodę CVD, polega ona na niskociśnieniowym wytwarzaniu diamentu syntetycznego z fazy gazowej. Technologia ta umożliwia nakładanie diamentu na duże powierzchnie. Diament taki posiada znaczną jednorodność struktury krystalograficznej i czystość chemiczną.
Na chwilę obecną, co roku produkuje się tony tego minerału, który niczym nie ustępuje prawdziwemu (oprócz ceny), a poza tym w warunkach kontrolowanych, jest możliwość wytwarzania ziaren o jednakowych parametrach, wielkości i struktury. Powszechność użycia go w technice wpłynęła doniośle na obniżenie jego ceny, a także ceny narzędzi z segmentami diamentowymi: tarcze diamentowe, wiertła diamentowe, ściernice diamentowe, i inne.
Przy produkcji narzędzi istotna jest klasa diamentu, im większe i bardziej symetryczne (zbliżone do naturalnego kryształu) ziarno diamentu, tym większe jego zdolności ścierająco-tnące. W zależności od charakteru zastosowania i rozmiaru narzędzia określono podział na ziarna w jednostkach mesh, który jest ilością oczek przypadającą na 1 cal. I tak: bardzo ogólna 8-12 mesh, ogólna 14-24 mesh, średnia 30-60 mesh, dokładna 70-120 mesh, bardzo dokładna 150-240 mesh, super dokładna 280-600 mesh.
 W technice budowlanej (beton, grani, marmur, gres, terakota i asfalt) używa się przede wszystkim ziarna syntetyczne o wielkości 20 - 60 mesh. Wielkość tych ziaren uzależniona jest od rodzaju opracowywanego materiału. Do materiału gruboziarnistego wykorzystuje się grubsze ziarno, do drobnoziarnistego drobne. Mniejsze kryształy diamentowe znacznie poprawiają, jakość cięcia, jego gładkość. Jakość ziarna zależna jest również od przybranej postaci krystalicznej. Im bardziej doskonała, tym większa odporność udarowa kryształu.

poniedziałek, 26 marca 2012

Przelicznik wymiarów calowych na milimetrowe


Witam
Ponieważ wiele osób zaczyna kupować różne klucze płaskie, lub płasko oczkowe oraz nasadki  i podaje dziwne wymiary w milimetrach to poniżej podałem tabelę, wg której można sobie samemu przeliczyć o jaki klucz chodzi. Problem w tym że producenci podają wymiary kluczy w calach, natomiast mechanicy w milimetrach i trzeba wtedy się głowić o jaki klucz chodzi a tak samemu można dojść o jaki rozmiar chodzi. I jeszcze dodatkowa uwaga niektórych wymiarów nie ma ale można kombinować dodając np. wymiar jednego cala do mniejszej wartość i wtedy wyjdzie jak trzeba. Przy kluczach nimbusowych jest trochę więcej taki jeden 5/32 który w przeliczeniu wychodzi 4 mm więc nie ma sensu przepłacać można kupić zwykły 4 milimetrowy, a reszta to ma różne dziwne wymiary, ach ci Anglicy.

1 cal - 25,4mm
1/64 cala -- 0,40 mm
1/32 - 0,80mm 
3/64 -  1,20mm
1/16 - 1,60mm
3/32 -  2,40mm
1/8 -  3,20mm
5/32 - 4,00mm
3/16 - 4,80mm
7/32 - 5,55mm
8/32 - 6,35mm
1/4 -  6,40mm
5/16 - 7,93mm
3/8 - 9,50mm
7/16 -  11,11mm
1/2 - 12,70mm
9/16 -  14,28mm
5/8 - 15,90mm
11/16 -  17,60mm
3/4 -  19,00mm
7/8 - 22,20mm
1 1/8 - 28,4mm
1 1/4 -  31,80 mm
1 1/2 -  38,10 mm
1 3/4 -  44,40 mm
2 -  50,80 mm
2 1/2 - 63,50 mm
3 - 76,20 mm
3 1/2 - 88,90 mm
4 - 101,60mm
4 1/2 - 114,30mm
5 - 127,00 mm
6 - 152,40 mm


Kilka wymiarów już zidentyfikowałem :) 3 klucze calowe nasadowe do kosiarki, 3/8, 1/4 i 5/16. Wszystkie najlepiej długie.

Inna sprawa to wymiary zewnętrzne gwintów calowych, najbardziej popularny, stosowany min. W systemach pneumatycznych to gwint calowy rurowy typ G. Poniżej przeliczniki, należy pamiętać o tolerancji gwintów, dlatego niektóre wymiary mogą się różnić, podane przeliczniki są orientacyjne.
1/4 " - 12,9mm
3/8 " - 15,5mm
1/2 " - 20,6mm
3/4 " - 26,4mm


Inne dziwne gwinty to np. UNC czy UNF
1/4-20 UNC   - 6,35mm
3/8-16 UNC   - 9,52 mm
1/2-13 UNC   - 12,7 mm
3/4-10 UNC   - 19,05mm
1/4-28 UNF   - 6,35mm czyli tyle samo co UNC UN BSW lecz inny skok gwintu.