piątek, 23 marca 2012

Brzoza i tylko tyle

Czołem
Rozpoczął się staropolski miesiąc Brzezień, określony tak przez naszych ojców na cześć brzozy, wspaniałego, kosztownego i przepięknego drzewa. Brzoza przed puszczeniem liści zapewnia jedyny w swoim rodzaju sok, zwany wodą brzozową, ma ona co niemiara leczniczych właściwości, oczyszcza nerki, dostarcza minerałów i aktywuje pracę wątroby. Pomnijmy aczkolwiek, że by po otrzymaniu soku zasklepić wyloty, są to rany, z których drzewo dało nam coś niesłychanie cennego, nie traktujmy go jak nasi politycy narodu.
Powinno się taki otwór zasklepić można to zrobić wtykając świeżo ucięty i lekko obkorowany patyk z tego samego drzewa. Brzegi można zasmarować woskiem, dziegieciem albo pastą nabywaną w sklepach ogrodniczych. Jak pojawią się pierwsze liście to należy zakończyć uzyskiwać sok, można wtedy oberwać z każdego drzewa niedużą ilość młodych liści i ususzyć. Taki susz dodajemy do mieszanek moczopędnych lub codziennych herbatek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.