sobota, 31 marca 2012

Diament

Czołem
Teraz nieco o diamentach, to będzie taki wstęp do opisu narzędzi diamentowych, głownie tarcz diamentowych i wierteł, otwornic diamentowych, ale o tym później.
Diament jest najtwardszym ze znanych minerałów, dodatkowo przepięknym i fantastycznym, węgiel w postaci krystalicznej, bo tym jest w rzeczywistości, który od dawna frapuje dusze i umysły wszystkich ludzi.
 Charakteryzuje się bardzo malutkim współczynnikiem tarcia, ma najmniejszy współczynnik rozszerzalności termicznej, jest chemicznie obojętny i odporny na ścieranie, jest izolatorem elektrycznym i zarazem bardzo dobrym przewodnikiem ciepła. Jest przeźroczystyw widmie ultrafioletowym i podczerwonym. Ze względu na tak fenomenalne właściwości znajduje zastosowanie, włączając oczywiście zastosowanie jubilerskie, jako zapobiegawcza powłoka diamentowa nanoszona na implanty stawów, w których zużywanie się ścierne ma zasadnicze znaczenie, czy zastawki serca człowieka, do szlifowania i docierania węglików spiekanych, drążenia skał, przeciągania drutów i prętów, obciągania ściernic ceramicznych, jako wgłębniki do pomiaru twardości i do pomiaru gładkości powierzchni, cięcia płyt wykonanych z szkła i ceramiki, obróbki ściernej szkła optycznego i zdobniczego, obróbki stopów nieżelaznych i ich stopów, obróbki tworzyw sztucznych, półprzewodników, materiałów ceramicznych, szlifowania brylantów i kamieni półszlachetnych, w narzędziach stomatologicznych i chirurgicznych. Bardzo uniwersalnie, materiał ścierny w postaci diamentu używa się do produkcji proszków, zawiesin, ściernic ze spoiwem żywicznym, metalowym, ceramicznym, ale także do wyrabiania preparatów mikroskopowych. Nas najbardziej interesuje zastosowanie umożliwiające nader precyzyjną obróbkę wszystkich znanych naturalnych i sztucznych materiałów.
Diament w naturze powstał w ekstremalnych warunkach, na dużych głębokościach pod powierzchnią ziemi w wyniku astronomicznego ciśnienia dochodzącego nawet do 70-80 ton na centymetr kwadratowy w temperaturze 1100 - 1300 stopni Celsjusza. Na nieszczęście, takie warunki powstawania diamentu wpływają zarówno rzadkość jego występowania jak i jego wysoką cenę. Dlatego tylko sztuczna synteza diamentu mogła dać produkt, który można by wdrożyć w sposób przemysłowy.
 Pierwsze eksperymenty związane z syntezą diamentu nabrały rozpędu po tym jak pewien Smithson Tennat odkrył, że diament jest postacią krystaliczną węgla pierwiastkowego, a stało się to w 1766. Później starano się w laboratoriach stworzyć porównywalne warunki, co w naturze. Pierwsze patenty należą do GE, którego naukowcy w 1955 roku wyprodukowali pierwszą serię syntetycznych diamentów. Synteza bazowała na zmianie grafitu w diament (zmiana dotyczyła struktury geometrycznej) przy użyciu ogromnych temperatur i ciśnień w obecności katalizatorów. W latach 80 tych zastosowano inną metodę CVD, polega ona na niskociśnieniowym wytwarzaniu diamentu syntetycznego z fazy gazowej. Technologia ta umożliwia nakładanie diamentu na duże powierzchnie. Diament taki posiada znaczną jednorodność struktury krystalograficznej i czystość chemiczną.
Na chwilę obecną, co roku produkuje się tony tego minerału, który niczym nie ustępuje prawdziwemu (oprócz ceny), a poza tym w warunkach kontrolowanych, jest możliwość wytwarzania ziaren o jednakowych parametrach, wielkości i struktury. Powszechność użycia go w technice wpłynęła doniośle na obniżenie jego ceny, a także ceny narzędzi z segmentami diamentowymi: tarcze diamentowe, wiertła diamentowe, ściernice diamentowe, i inne.
Przy produkcji narzędzi istotna jest klasa diamentu, im większe i bardziej symetryczne (zbliżone do naturalnego kryształu) ziarno diamentu, tym większe jego zdolności ścierająco-tnące. W zależności od charakteru zastosowania i rozmiaru narzędzia określono podział na ziarna w jednostkach mesh, który jest ilością oczek przypadającą na 1 cal. I tak: bardzo ogólna 8-12 mesh, ogólna 14-24 mesh, średnia 30-60 mesh, dokładna 70-120 mesh, bardzo dokładna 150-240 mesh, super dokładna 280-600 mesh.
 W technice budowlanej (beton, grani, marmur, gres, terakota i asfalt) używa się przede wszystkim ziarna syntetyczne o wielkości 20 - 60 mesh. Wielkość tych ziaren uzależniona jest od rodzaju opracowywanego materiału. Do materiału gruboziarnistego wykorzystuje się grubsze ziarno, do drobnoziarnistego drobne. Mniejsze kryształy diamentowe znacznie poprawiają, jakość cięcia, jego gładkość. Jakość ziarna zależna jest również od przybranej postaci krystalicznej. Im bardziej doskonała, tym większa odporność udarowa kryształu.

poniedziałek, 26 marca 2012

Przelicznik wymiarów calowych na milimetrowe


Witam
Ponieważ wiele osób zaczyna kupować różne klucze płaskie, lub płasko oczkowe oraz nasadki  i podaje dziwne wymiary w milimetrach to poniżej podałem tabelę, wg której można sobie samemu przeliczyć o jaki klucz chodzi. Problem w tym że producenci podają wymiary kluczy w calach, natomiast mechanicy w milimetrach i trzeba wtedy się głowić o jaki klucz chodzi a tak samemu można dojść o jaki rozmiar chodzi. I jeszcze dodatkowa uwaga niektórych wymiarów nie ma ale można kombinować dodając np. wymiar jednego cala do mniejszej wartość i wtedy wyjdzie jak trzeba. Przy kluczach nimbusowych jest trochę więcej taki jeden 5/32 który w przeliczeniu wychodzi 4 mm więc nie ma sensu przepłacać można kupić zwykły 4 milimetrowy, a reszta to ma różne dziwne wymiary, ach ci Anglicy.

1 cal - 25,4mm
1/64 cala -- 0,40 mm
1/32 - 0,80mm 
3/64 -  1,20mm
1/16 - 1,60mm
3/32 -  2,40mm
1/8 -  3,20mm
5/32 - 4,00mm
3/16 - 4,80mm
7/32 - 5,55mm
8/32 - 6,35mm
1/4 -  6,40mm
5/16 - 7,93mm
3/8 - 9,50mm
7/16 -  11,11mm
1/2 - 12,70mm
9/16 -  14,28mm
5/8 - 15,90mm
11/16 -  17,60mm
3/4 -  19,00mm
7/8 - 22,20mm
1 1/8 - 28,4mm
1 1/4 -  31,80 mm
1 1/2 -  38,10 mm
1 3/4 -  44,40 mm
2 -  50,80 mm
2 1/2 - 63,50 mm
3 - 76,20 mm
3 1/2 - 88,90 mm
4 - 101,60mm
4 1/2 - 114,30mm
5 - 127,00 mm
6 - 152,40 mm


Kilka wymiarów już zidentyfikowałem :) 3 klucze calowe nasadowe do kosiarki, 3/8, 1/4 i 5/16. Wszystkie najlepiej długie.

Inna sprawa to wymiary zewnętrzne gwintów calowych, najbardziej popularny, stosowany min. W systemach pneumatycznych to gwint calowy rurowy typ G. Poniżej przeliczniki, należy pamiętać o tolerancji gwintów, dlatego niektóre wymiary mogą się różnić, podane przeliczniki są orientacyjne.
1/4 " - 12,9mm
3/8 " - 15,5mm
1/2 " - 20,6mm
3/4 " - 26,4mm


Inne dziwne gwinty to np. UNC czy UNF
1/4-20 UNC   - 6,35mm
3/8-16 UNC   - 9,52 mm
1/2-13 UNC   - 12,7 mm
3/4-10 UNC   - 19,05mm
1/4-28 UNF   - 6,35mm czyli tyle samo co UNC UN BSW lecz inny skok gwintu.

sobota, 24 marca 2012

Pomalowałem sprayem tor F1

Kłaniam się
Jest tak fajnie na, zewnątrz że aż pragnie się żyć. W końcu nadeszła oczekiwana wiosna, mamy śliczny miesiąc, gdy budzi się do życia cała przyroda, w języku naszych przodków, miesiąc Marzec, zwali Brzezień, być może ku czci brzozy niezwykłego drzewa zgoła niedocenianego przez nas. Z brzozy można pozyskać oczyszczający sok, z młodych liści pozyskać susz na herbatki, a z kory rozpałkę lub surowiec do pisania.
Jestem pełen energii, i nie mam absolutnie pojęcia, z jakiego powodu, przecież żywię się tak samo, nie ma jeszcze miejscowych nowalijek, może to energia życia, powiew wiosny?
Moje chłopaki też ożyły, tak jak nie zdołałem w zimie wygonić ich na podwórze, albo pole tak obecnie to do wieczora siedzą. Tylko żona się irytuje, bo całkowicie odpuścili naukę i lekcje nie odrabiają, bo są wyczerpani. Usypiają o 9-10 a w zimie to przed kompami by siedzieli do północy. To znaczy, że ruch na świerzym powietrzu to na 100% wigor tak jak mówi ludowa mądrość. A wczoraj to wykoncypowali sobie, że zrobią tor wyścigowy, bo pierworodny jest fanem (nie kocham tego słowa) formuły F1. Oglądał w niedziele rajdy i go natchnęło. Przyszedł do mnie i poprosił o spray, ale gdzie ja tam będę dopuszczał malować linie na drodze. W minionym roku to kupiłem im farbę geodezyjną czerwoną, Taka farba geodezyjna ma tą niezwykłą właściwość, że zawiera masę pigmentu a bardzo mało żywicy spajającej i rozpuszczalnika. Z tego powodu po pomalowaniu jezdni czy chodnika, po kilku miesiącach zanika, po prostu deszcz ją wypłukuje. Z tego względu nadaje się do prac geodezyjnych, malowania różnorodnych lini, podkreślania punktów przy wykopach melioracyjnych i nawet do oznaczania drzew w Lesia. Ja znalazłem dla niej inne zastosowanie, jak dzieciaki pomalują drogę to za 3 miesiące nie będzie już za bardzo widać. Farba geodezyjna może być żółta, pomarańczowa, czerwona niebieska albo zielona, to zależy od zastosowania wiem, że geodeci to bodajże używają głównie żółtej i pomarańczowej.

Tak pomalowany tor służył do pierwszej kraksy, na szczęście nie groźnej no, ale młokosy muszą się nauczyć, że rajdy to nie bajka tylko bardzo poważna i niepewna sprawa. Tory muszą być widoczne i bezpieczne.
Na nadchodzące dni życzę wszystkim dużo energii.

piątek, 23 marca 2012

Brzoza i tylko tyle

Czołem
Rozpoczął się staropolski miesiąc Brzezień, określony tak przez naszych ojców na cześć brzozy, wspaniałego, kosztownego i przepięknego drzewa. Brzoza przed puszczeniem liści zapewnia jedyny w swoim rodzaju sok, zwany wodą brzozową, ma ona co niemiara leczniczych właściwości, oczyszcza nerki, dostarcza minerałów i aktywuje pracę wątroby. Pomnijmy aczkolwiek, że by po otrzymaniu soku zasklepić wyloty, są to rany, z których drzewo dało nam coś niesłychanie cennego, nie traktujmy go jak nasi politycy narodu.
Powinno się taki otwór zasklepić można to zrobić wtykając świeżo ucięty i lekko obkorowany patyk z tego samego drzewa. Brzegi można zasmarować woskiem, dziegieciem albo pastą nabywaną w sklepach ogrodniczych. Jak pojawią się pierwsze liście to należy zakończyć uzyskiwać sok, można wtedy oberwać z każdego drzewa niedużą ilość młodych liści i ususzyć. Taki susz dodajemy do mieszanek moczopędnych lub codziennych herbatek.

czwartek, 22 marca 2012

Pompa o dużej wydajności

Witka
Takiego giganta to do tej pory nie widziałem. Pompa zatapialna WQ 100-3,5-2,2 do przepompowania wody pomiędzy zbiornikami rybnymi, bądź do napełniania stawów rybnych. Wydajność to maksymalnie 2250 litrów na minutę, przy niewielkim zanurzeniu. Trzeba dodać, że ta pompa to nie zapewnia ciśnienia i podnosi wodę maksymalnie na 5 metrów w górę.  Ale jak należy zapełnić zbiornik albo wypompować wodę, na przykład z stawu strażackiego to w 60 minut przepompuje 135 metrów sześciennych.  Wypada mieć wąż o przekroju wewnętrznym 125 mm, innymi słowy sporym, ale jedynie taki przekrój umożliwia wykorzystanie takiej przepustowości. Gdy użyjemy mniejszą średnicę to będzie dławić i wydajność w znacznym stopniu spadnie. Pompa ma przykręcany króciec z gumką i śrubami nierdzewnymi. Przewód czterożyłowy nieoprawiony, linki o średnicy 1,5 mm.  Korpus wykonany jest z żeliwa i pompa jest nadzwyczaj ciężka, ale żeliwo nie koroduje, w takim przypadku będzie trwała, i zapomniałem wszystkie śruby nierdzewne i podkładki również. Ciężar to około 52 kilogramy w opakowaniu a sama pompa z króćcem bodaj około 48 kg.

czwartek, 15 marca 2012

Półeczka w przysznicu do zawieszenia

Dzień dobry
Dzisiaj nieco o takiej pospolitej rzeczy jak zawieszenie półki – tak to wolno chyba określić w kabinie prysznicowej. Lepsza połowa uradziła wymienić starą zardzewiałą na nowiutką niby nierdzewną, ale coś mi się wydaje, że za taką niską cenę to jest pewno produkcja nierdzewno podobny, czas pokaże. Nieważne w ogóle przygotowałem się jak zawsze profesjonalnie do takiej czynności, czyli butelka piwa raciborskiego, wykrywacz przewodów, wkrętarka i wiertło do wiercenia bez udaru. Zaznaczyłem poziomicą pion, kabli pod płytkami nie było i poczynam wiercić, a tu niespodzianka. Wiertełko ślizga się jak ja ostatnimi czasy na lodowisku. Przypomniałem sobie, że szare płytki na ścianie były chyba gresowe, jak bym wiercił 50 cm dalej to tam są zwykłe szkliwione. No i co teraz? Udaru nie włączę, bo płytki popękają, a i tak nie wiadomo czy by się udało przecież taki gres to horrendalnie twardy. Wskutek tego powiedziałem sobie, że już nigdy nie dam się namówić na gres w łazience. To jest bez sensu, mrozoodporne płytki na ścianę, i jeszcze o twardości takiej, że jak bym je dał na podłogę to się nie zetrą przez 1000 lat. Tylko szkliwione do wnętrz, no chyba, że kwestia koloru.. No dobra, ale kłopot pozostaje, jedyne wyjście to wiertła diamentowe. Są dwa rodzaje: takie z nasypem diamentowym np.: wiertła diamentowe do gresu Graphite, lub dużo droższe z segmentem diamentowym przystosowane do adaptera, który podaje wodę, np.: wiertła do gresu Rubi. Woda w Rubi jest podawana pod ciśnieniem wężykiem i przez środek wiertła, ochładza i wypłukuje urobek. Pierwsze Graphite z nasypem wiercą w gresie w przybliżeniu 10 - 11 otworów, a te Rubi to setki. Mnie potrzeba wywiercić tylko 4 no i może jeszcze potem kilka. Więc wziąłem Graphite 8 mm. Takie wiertło powinno pracować na mokro i z prędkością nie większą niż 200-400 obrotów na minutę. Więc do wiercenia wyłącznie wkrętarka akumulatorowa.  Jak się wierci w podłodze to nie problem, bo wystarczy z plasteliny ulepić taki wał i wlać tam niewiele wody, gorzej jak to jest ściana, wtedy albo adapter do otwornic, albo wężykiem z kranu polewać, trochę się nabrudzi. Działanie trwała całkiem długo, bo taki otwór to się robi z kilka minut, ja się nie spieszyłem, grunt, że wyszło. I jeszcze trochę o technice, rozpoczynamy wiercić pod kątem – wcinamy się pierw jedną stroną a potem zagłębiamy wiertło w całości pod kątem 90 stopni. I gotowe, półka umocowana, kabina oczyszczona, piwo wypite, można zażywać kąpieli.