czwartek, 25 czerwca 2015

Czujniki czadu i gazu

Witam!
 W dzisiejszym tekście  moim zamiarem nie będzie straszenie Państwa, lecz scharakteryzowanie  czujnika gazu lub czadu, który może zapobiec tragedii.
 Zaglądając w statystyki straży pożarnej możemy się przekonać, że kwestia czadu w lokalach, szczególnie w sezonie grzewczym, jest bardzo poważna. Dane mówią o śmiertelnych ofiarach czadu rzędu 500 osób rocznie. Z cichym zabójcą, jakim jest tlenek węgla, można walczyć na kilka sposobów. O rozwadze i daleko posuniętej ostrożności nie trzeba pisać, problem w tym, że czasami to nie wystarczy. Jeżeli czad pojawi się w pomieszczeniach i będzie dochodził do granicznych wartości to pomóc może tylko detektor czadu. (więcej na http://www.poradniknarzedziowy.pl/)
 Zanim przejdę do omówienia czujników gazu i czadu podam trochę teorii.
 Tlenek węgla jest gazem bezbarwnym i bezzapachowym, zatem trudny do wykrycia przez człowieka. Zgodnie z wieloma badaniami naukowymi szkodliwe działanie czadu jest głównie zależna od:
  1. Stężenia tlenku w powietrzu.
  2. Czasu przebywania i aktywności ruchowej w tym środowisku.
  3. Od specyficznych cech fizjologicznych osoby narażonej.
  Tlenek węgla z wdychanego powietrza  jest absorbowany do krwi.  Powoduje to tworzenie się w organizmie tzw. karboksyhemoglobiny, która zmniejsza zdolność krwinek do transportu tlenu. To z kolei powoduje niedotlenienie narządów, tkanek i mózgu. W zależności od stężenia karboksyhemoglobiny w krwi powstają objawy:
  • uczucie ucisku i lekkiego bólu głowy, 
  • rozszerzenie naczyń krwionośnych (10-20%).
  • pulsowanie w skroniach (20-30%).
  • silny ból głowy, 
  • osłabienie, 
  • oszołomienie, 
  • wrażenie ciemności, 
  • nudności, wymioty, 
  • zapaść (30-50%)
  • Zaburzenia pracy serca, 
  • przyspieszenie tętna i oddychania, 
  • śpiączka przerywana drgawkami (50-60%)
 Dalej nie będę pisał, w każdym razie przy stężeniu ponad 60% może dojść już do nieodwracalnych upośledzeń narządów i śmierci.
 Dla zobrazowania  stosuje się przykłady stężeń i reakcji organizmu.
W czujniku czadu CD-50B8 można przeczytać:
wdychanie tlenku węgla o stężeniu 200 ppm w ciągu 2-3 godzin powoduje lekki ból głowy, zmęczenie, nudności. Stężenie 12800 ppm w czasie 1-3 minuty powoduje błyskawiczną śmierć.
  Czujnik czadu monitoruje obecność w powietrzu tlenku węgla. Pracuje on w oparciu o technologię półprzewodnikową, tzn. znajdujący się w urządzeniu detektor reaguje na zawarty w powietrzu czad i uruchamia alarm.
  Nawet nieduże stężenie CO rzędu kilku setnych procent 0,005% utrzymujące się przez dłuższy czas spowoduje uruchomienie alarmu dźwiękowego i zapalenie diody sygnalizacyjnej.
 Wykrywacz czadu np.: CD-60A4 z LCD warto zamontować w łazienkach, kuchniach, korytarzach sąsiadujących z potencjalnymi źródłami zagrożenia. Należą do nich: gazowe podgrzewacze wody z otwartą komorą spalania, kominki opalane drewnem i gazem, przenośne grzejniki gazowe i piecyki opalane paliwami ciekłymi, piece kaflowe, i oczywiście kotłownie miałowe, lub opalane drewnem.
  Tlenek węgla czyli popularnie zwany czadem jest gazem o niższej gęstości od powietrza, lecz powstaje prawie zawsze, jako mieszanka z ciężkim dwutlenkiem węgla, przez co unosi się tuż nad podłogą. Z tego powodu czujniki montuje się zawsze na wysokości ok. 50 cm nad podłogą. Chyba, że korzystamy z czujnika gazu i czadu np. CGD 31A2| to wtedy na wysokości 150cm-160cm.
  Decydując się na czujnik czadu zwróć trzeba uwagę na to, czy posiada certyfikat potwierdzający przeprowadzenie testów  i czy jest zasilany na baterię czy z sieci. Oba rozwiązania mają zalety i wady. Urządzenia bateryjne sprawdzą się w sytuacji zaniku napięcia, lecz wymagają stałej kontroli baterii. I tu uwaga jak większość urządzeń elektronicznych mogą źle pracować przy słabych bateriach (chyba, że mają samoczynny system informowania o stanie baterii).
  Natomiast zasilane sieciowo przestaną działać, jeżeli braknie prądu, to oczywiste. Biorąc pod uwagę wady i zalety obu czujników nigdy nie dają nam 100% pewności wykrycia czadu a jedynie w dużej mierze podniosą prawdopodobieństwo jego wykrycia. Warto, więc co jakiś czas testować urządzenie i dokonywać okresowych przeglądów. (czytaj też na blogu skleptechnika24.pl)
  Czad najczęściej zabija w mieszkaniach, w których nie ma właściwej wentylacji, przewody wentylacyjne są niedrożne lub zaklejone.( aby było cieplej!!!), kominy przytkane, a plastikowe szczelne okna nie zapewniają odpowiedniej cyrkulacji powietrza.
  Kwestię tych okien i super szczelnych domów opisywałem w artykule " wentylacja między pokojami".
  Następne zagrożenie stanowią gazy wybuchowe lub ich mieszaniny: metan, propan i butan. Gaz ziemny jest lżejszy od powietrza i gromadzi się w wyższych częściach pomieszczeń. Natomiast propan i butan jest cięższy, przez co gromadzi się w dolnych partiach mieszkań. Gazy te połączone z powietrzem tworzą wybuchową mieszaninę.
  Detektor gazu wyposażony jest w zaawansowany technologicznie czujnik półprzewodnikowy i elektroniczny układ sterujący, który kontroluje obecność gazu w powietrzu. Jeżeli instalacja bądź urządzenia są nieszczelne i dochodzi do wycieku, instrument przy 10-procentowym stężeniu gazu LEL (dolna granica wybuchalności) włącza alarm.
  Przykładowe wartości dolnych granic wybuchowości gazów LEL Metan 5%, Propan 2,10%, Butan 1,80%.
  Detektory gazu instaluje się w kuchniach i łazienkach wyposażonych w kuchenki lub gazowe podgrzewacze wody. Warto również montować czujniki w domowych kotłowniach opalanych gazem oraz garażach, w których znajdują się auta zasilane LPG lub CNG. Czujnik montuje się na ścianie, na wysokości ok. 150 cm nad podłogą.
  Przy zakupie czujników warto wcześniej zapoznać się z instrukcją obsługi i poczytać o zasadach działania i sposobach instalacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.