wtorek, 31 stycznia 2017

Jeden z niezawodnych spsobów na wyczyszczenie przypalonego garnka

Czołem
W bieżących czasach gotowanie staje się co chwila prostsze, a to za sprawą masywnego i powszechnego dostępu do wszystkiego, co pomocne w tym zawodzie, i nie mam na myśli jedynie przepisów w sieci. Półki w sklepach uginają się od rozmaitego rodzaju sprzętu AGD, przypraw, nożyków, książek kulinarnych i pięknych garnków ze stali kwasoodpornej.

Każdemu z nas, nieraz zdarza się przypalić tego rodzaju gar, albo prawdopodobnie to, co w garze. O ile jest to delikatne przypalenie trwające chwilę, to da się wywalić przypaloną treść wlać wrzątkugorącej wody} z płynem czy solą, poczekać paręnaście minut i wymyć szczotką z tworzywa. W większości wypadków taki operacja się udaje i w najlepszym wypadku nie zostają żadne ślady na spodzie garnka. Gorzej, jeśli spalimy potrawę tak, że na dnie garnka będzie gruba zwęglona skorupa, a w kuchni widzialność zmaleje jak w gęstej mgle, co w owym czasie robić? Kuchnię da się wywietrzyć a garnek szkoda wywalić.





Postaram się napisać, co w takiej sprawie najlepiej zaradzić. Musimy przygotować: szpachelkę, wiertarkę z regulacją obrotów, krążek elastyczny na rzep, włókninę polerską ziarno 60, 120, 240, ściernicę trzpieniową z włókniny ziarno 60, 240 i ewentualnie włókninę stalową o numerze 2, 0 i  00.

Najważniejsze to poczekać, aż gar będzie zimny, wówczas zalać niewielką częścią wody z solą (pod żadnym pozorem nie wlewać wody do gorącego garnka, gdyż można wypaczyć dno). Dobrze jest go przenieść na balkon, tak aby nieznośny zapach nie roznosił się po domu. Następnie małą szpachelką usunąć spalone części, tak, aby nie było większych kawałków przyległych do dołu garnka, to czasami trwa, jednak dobrze jest uzbroić się w wytrwałość i sumiennie wyczyścić dno. Po tym etapie płuczemy gar i osuszamy go, wolno lekko podgrzać nad gazem, jednakże bez pośpiechu. Zakładamy na wiertarkę dysk z rzepem i montujemy do niego włókninę 60, obroty ustawimy na plus minus 800obr/min. I czyścimy lekko dociskając spód garnka. Należy uważać, aby nie ocierać gumą o brzegi garnka. Po paru minutach garnek, jego dno powinien już być w miarę czysty, trzeba wówczas przetrzeć go suchą ścierką i sprawdzić czy nie pozostały gdzieś plamy, jeśli tak to operację ponowić. Jeśli dno będzie już czysty wymieniamy włókninę na 120, później 240 i powtarzamy za każdym razem akcję, ale trochę krócej. Po wyczyszczeniu dno powinno posiadać satynową nawierzchnię bez zauważalnych głębszych rys. Dalszy etap to wykańczanie brzegów garnka i tu działamy analogicznie jak przedtem. W pierwszej kolejności zakładamy na maszynę ściernicę trzpieniową z włókniny o ziarnie 60, następnie drobniejszą 120 lub 240. Po wyczyszczeniu boków gar winien być jak nowy. Jeżeli garnek był w środku polerowany to można jeszcze wykończyć go pastą woskową i filcem.

 Jak ktoś nie dysponuje wiertarki może to samo uczynić ręcznie za pomocą włókniny ściernej albo wełny stalowej grubość 2, 0, 00. Choć w wypadku szorowania ręcznego musimy liczyć się z tym, że poświęcimy masę czasu i w żadnym razie nie uzyskamy tak cudownego rezultatu jak w przypadku polerowania mechanicznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.