poniedziałek, 23 stycznia 2012

Stop ACTA to zamach na wolność

Zamach na naszą wolność
Korporacje – chciwe trusty boją się, że ich łajdactwa coraz częściej będą wychodziły na jaw. Internet, jeżeli nadal będzie niczym nieskrępowany, to zawiąże im ręce. Trzeba, więc znaleźć pretekst do jego cenzury, pierwsze kroczki są małe. Powód prawa autorskie dotyczą 0,001% populacji. Bo bin laden nie żyje a „terrorystów” coraz mniej. Poza tym potrzeba pieniędzy na rozwój kontroli nad społeczeństwem a ponieważ jest ono bogate to wyciągają się łapy po nie swoje.
Ten tajny dokument to współczesny zamach na wolność jednostki. Nie pierwszy takich dokumentów jest coraz więcej, dotyczą różnych dziedzin naszego życia. Jedne są niewinne, drugie bardziej agresywne, i nie mówię tu o przepisach w jednym kraju, ale o wielu w różnych krajach.
Kodeks Żywnościowy - Codex Alimentarius
Ograniczanie praw rodziców do opieki nad swoimi dziećmi ( Szwecja)
Zakazy produkcji żywności bez zezwolenia Władzy (Nowa Zelandia)
Chore prawo patentowe, można zastrzec nazwę, słowa lub frazy – paranoja!
Woda nie gasi pragnienia (UE) – czyli jednostka nie może się dopominać wolnego dostępu do zasobów wodnych, to jest początek.

To tylko niektóre, takich niby nic nieznaczących jest masa. Wystarczy, że w wyniku globalizacji powstaną decyzyjne siły i wprowadzą unifikację tych praw, a znajdziemy się w czarnej d……e.
Część przepisów dotyczy niewielkich grup społecznych, np. prawo zachowku, nie jest istotne prawo do wolnego zarządzania swoim majątkiem, swoją własnością, przepis w jawny sposób łamie wolną wolę spadkodawcy. Itd.
Co będzie dalej? Na razie ACTA się oddali, zmienią nazwę kosmetyka i za kilka miesięcy albo lat znowu zaatakują trzeba być czujnym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.